[Czuwaj] Re: Polityk o Harcerstwie - dlugie

[Pawel Rozdzestwienski]

>
> Czesiu: "Chcesz może powiedzieć że "wizytowane"
> jednostki ZHP były reprezentatywne
> dla większosci ówczesnego ZHP ?"

Nie mniej niż teraz - sam napisałeś, że wizytowane obie 19 - a nie
zauważyłem będac wtedy z jednostkami ZHR aby czymś sie bardziej od nas
różniły. A moja drużyna pochodziła z małego miasta, z małej chorągwi i nigdy
nie należaliśmy do mesjanistycznej wersji harcerstwa. Wtedy jeszcze istniały
drużyny w małych miejscowościach, a teraz proponuję wspólną wizytację ZHP i
ZHR w Iłowie, Młodzieszynie, Brzezinach, Krakulicach, Runowie, Potęgowie i
jeszzce w dziesiątkach innych. Wypadnie znakomicie. Nie bedzie żadnych,
parszywych, słabiutkich środowisk, przynoszących  najwspanialszym,
najlepszym, najdoskonalszym środowiskom wstyd. Zniknęły te grube babsztyle w
szpilach i w olimpijkach, odeszli
nic-nie-rozumiejący-z-prawdziwego-harcerstwa-nauczyciele-tylko-czekajacy-na 
-kase.
Pozostało czyste i dziewicze harcerstwo, zapachem liliii i zawierzeń
pachnące, niosące idee harecerskie ku wysublimowanym, pieknym i świadomym,
rozsądnie i ku jego potrzebom rozdzielnie-plciowo kształtowanym pokoleniu
młodzieży. Siadaja zapatrzeni u stóp starych harcmistrzów i łakną z ich ust
pić doświadczenie i wiedzę, która pozwoli im w już po skończeniu 64 lat
przystąpić do próby HR.
Jak zwykle tylko gdzieś tam warczą "Wilczęta z czarnego podwórza".


-- 
_______________________________________________
Grupa dyskusyjna Czuwaj
Czuwaj w listy.czuwaj.net
http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj