Re: [Czuwaj] Ruch mlodych dla mlodych - bylo: Wędrownicy na Zjezdzie

Marcin Skocz hrskocz w harcerstwo.net
Czw, 21 Kwi 2005, 19:25:00 CEST


[młodzi ignorowani]
> [goja73] gratuluję, ale nie zmienia to faktu, że ja znam kilku komendantów
> hufców, którzy maja takie problemy...

Znam kilku komendantow, którzy są znacznie starsi i mają takie same problemy 
;-)
Dlatego właśnie nie uznaję tego za argument...

>> Bez przesady z tą sesją. Każdy z nas parę ich w życiu zaliczył i żyje a
>> pewnie wiele oprócz nauki jeszcze robił.
> [goja73] nie wątpię, ale nie przekonasz mnie raczej, że harcerstwo powinno
> być dla młodego przyszłego obywatela ważniejsze od nauki

A dla aktualnego obywatela powinno być ważniejsze od pracy?

>> Ale kontrprzykład:
>> Dorosły, dojrzały, w samym środku sukcesu. I co? Zostanie komendantem?
>> Większość ludzi w jego wieku albo zajmuje się zarabianiem pieniędzy, albo
>> nie ma wizji na życie i dlatego
>> zostaje komendantem... Takich ludzi chcesz u władzy?
>> Inna sprawa, że najgorsze jest połączenie obu przypadków, kiedy 
>> wieloletni
>> komendant bez osiągnięć pozaharcerkich siłą trzyma się stołka, bo nie ma
>> pomysłu na inne życie...I co to za autorytet?
> [goja73] w zarabianiu pieniędzy (uczciwym) nie widzę nic złego,
> jeśli nie ma wizji nawet dla siebie, to.... Boże uchowaj

Proszę przeczytaj jeszcze raz to co ja napisałem.

>> Czekam, bo wszystkie które przedstawiłeś są tendencyjne i jednostronne.
> [goja73] są bez wątpienia przejaskrawione, ale co w tym widzisz złego?

Gdyby to były fragmenty feletonu do sobotniego wydania gazety - byłyby 
nieocenione. Ale w dyskusji waga takich argumentów nie jest najwyższa, o 
czym pewnie doskonale wiesz - więc odpuszczę sobie przesyłania na listę mini 
kursu, który zafundował nam kiedyś Olek Senk ;-)

pozdrawiam
Marcin Skocz 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj