[Czuwaj] Komisje Stopni Instruktorskich - prosba
Magda Potapowicz
thebest84 w wp.pl
Sob, 8 Sty 2005, 10:03:43 CET
Na początek wklejam swoje niedawne przemyślenia - może równiez one zainspirują do dyskusji o KSI, a na pytania zadane przez Rafała odpowiem w wolnym czasie.
Pozdrawiam, Magda Potapowicz
"Przemyślenia Członkini Hufcowej Komisji Stopni Instruktorskich zainspirowane seminarium, które odbyło się w Hufcu ZHP Warszawa Ochota dla opiekunów prób na stopnie instruktorskie i członków KSI"
(materiał jest całkiem świeży - pisałam go najdalej miesiąc temu)
1. Jakim instruktorem moim zdaniem powinien być przewodnik, podharcmistrz, harcmistrz?
Przewodnik:
To moim zdaniem dobry drużynowy/dobra drużynowa, który prowadzi gromadę zuchową, drużynę harcerską, starszoharcerską lub wędrowniczą zgodnie z Metodą Harcerską
i wykorzystując odpowiednie elementy metodyki. Jest wzorem i starszym bratem/starszą siostrą dla swoich zuchów, harcerzy. Jego polem działania jest drużyna i szczep (podczas niektórych przedsięwzięć także hufiec np. WOŚP). Przewodnik to dla mnie instruktor na początku drogi, który zaczyna rozwijać swoje umiejętności przywódcze, ale są one już na tyle wykształcone,
iż swoim przewodzeniem "przede wszystkim nie szkodzi" zuchom, harcerzom, wędrownikom. Przewodnik uczy się lub studiuje, rozwija własne pasje (pozaharcerskie). Ma poczucie humoru, które jest zrozumiałe dla jego podopiecznych. Uwielbia swoją "harcerską robotę". Jest radosny
i "nawiedzony".
Podharcmistrz:
To moim zdaniem dobry instruktor w komendzie szczepu, związku drużyn lub zespole instruktorskim hufca. Jego polem działania jest szczep i hufiec. Jest wzorem dla swoich następców i wychowanków. Podharcmistrz zmierza już w kierunku szlifu w takiej dziedzinie instruktorskiego fachu, który jest dla niego najbardziej odpowiedni np.: kształcenia, kwatermistrzostwa, przewodzenia szczepowi,... Podharcmistrz z powodzeniem prowadzi przedsięwzięcia na forum hufca. Może reprezentować hufiec na zewnątrz. Jest opiekunem
dla przyszłych przewodników.
W życiu kończy policealną szkołę lub jest już zaawansowanym studentem. Posiada swoje pozaharcerskie pasje, które jest w stanie zaprezentować innym. Ma poczucie humoru, które jest zrozumiałe dla kadry z którą pracuje. Czerpie satysfakcję ze swoich harcerskich działań.
Jest radosny.
Harcmistrz:
To instruktor, który osiągnął w jakimś instruktorskim fachu mistrzostwo. Ponadto w jakiejś dziedzinie życia pozaharcerskiego (zawodowego lub związanego z pasją) jest również mistrzem. To osoba o ugruntowanej pozycji zawodowej i rodzinnej (może być również samotna, jeśli taki jest jej świadomy wybór). Wzór dla innych instruktorów. Reprezentuje Związek Harcerstwa Polskiego. Jego polem działania są: władze hufca, chorągiew i GK. Nie są mu obce problemy ogólnozwiązkowe i nie pozostaje wobec nich obojętny. Dba o to, aby w jego specjalności pozostali po nim następcy. Jest opiekunem dla przyszłych podharcmistrzów i harcmistrzów. Ma poczucie humoru. Harcerstwo jest w nim zainfekowane: "Czuje je przez skórę". Jest pogodny.
2. Czy istnieje różnica między próbami instruktorów, a instruktorek? (np. stawiane cele, sposób współpracy z opiekunem, zakres i poziom zadań?)
Moim zdaniem (wywodzę się z Hufca ZHP Warszawa Praga-Północ, w którym działają gromady i drużyny koedukacyjne) specjalne różnice między próbami żeńskimi a męskimi nie istnieją.
Każda próba po prostu powinna być inna, indywidualna: dostosowana do konkretnego instruktora. Jeśli zdarzy się (biorąc pod uwagę osobiste pasje - pozaharcerskie), iż jakaś instruktorka posiada zainteresowania męskie (np. sztuki walki, paint-ball) - jej próba może wydawać się przecież zbliżona do próby męskiej i odwrotnie, jeśli jakiś instruktor chce zostać doskonałym kucharzem (albo wychowawcą w przedszkolu - ciekawe, czy istnieje jednowyrazowa męska nazwa tego zawodu?) to będą w jego próbie punkty związane z tą specjalizacją.
Jeśli chodzi o zadania w próbie stricte harcerskie, to skoro u nas w hufcu wszystkie jednostki organizacyjne są koedukacyjne to nie ma tu również specjalnych różnic.
Choć nie upieram się i jestem nawet świadoma tego, iż są również argumenty przeciwko takiemu rozwiązaniu.
3. W jaki sposób dobierać zadania do wymagań próby instruktorskiej? - Każda z komisji
ma inne spojrzenie na praktykę doboru zadań szczególnie po zmianach w wymaganiach
od 2003 roku.
W tej chwili niektóre wymagania są wręcz zadaniami np. ukończenie kursu na poziomie przewodnikowskim,, czy poprowadzenie obozu/zimowiska podczas HALiZ - zatem rzeczywiście wybór zadań został znacznie ograniczony w stosunku do poprzednich wymagań. Z jednej strony to źle, bo bardzo sformalizowane Komisje Instruktorskie (trzymające się sztywno wymagań) mogą nie dbać o indywidualną pracę z konkretnym instruktorem. Z drugiej strony dobrze, bo być może poziom prób instruktorskich w ZHP choć troszkę się wyrówna.
W Hufcu ZHP Warszawa Praga-Północ KSI prowadzi próby na stopnie do podharcmistrza włącznie.
U nas stosujemy zasadę, iż zadania do próby układa sobie sam kandydat na stopień
we współpracy ze swoim opiekunem (niektórzy opiekunowie prawie nie ingerują w wybory podopiecznego, inni spotykają się z nim kilkakrotnie przed otwarciem stopnia i próbują go wspomagać w wytyczeniu dalszej instruktorskiej drogi; pewnie zdarzają się i tacy opiekunowie
(o których nie wiem i zresztą wolę nie wiedzieć...), którzy narzucają zadania wymyślone przez siebie kandydatowi na kolejny stopień instruktorski).
Komisja wysłuchuje kandydata na otwarcie stopnia, potem opiekuna i ewentualnie na podstawie rozmowy i pracy danego instruktora w hufcu ocenia, iż warto byłoby w tej próbie coś zmienić (szczególnie, kiedy jej poziom jest zaniżony tzn. kandydat mógłby sobie postawić znacznie wyższą poprzeczkę lub zadania nie odpowiadają po prostu wymaganiom na dany stopień).
Kierujemy się także zasadą, iż zadania kandydata na stopień przewodnika powinny skupiać się na drużynie i szczepie (ewentualnie jedno przedsięwzięcie dla kilku środowisk na forum huca) + zadania związane z osobistym rozwojem; zadania kandydata na podharcmistrza powinny dotyczyć: szczepu i hufca + osobisty rozwój.
Zdarza się w naszym hufcu (niestety b. rzadko), że KSI sugeruje zmianę opiekuna (są to na ogół sytuacje b. trudne ze względu na wrodzoną wrażliwość opiekunów, co do swojej osoby).
Niestety w naszym hufcu nie było, jak dotąd żadnego szkolenia, seminarium dla członków KSI oraz opiekunów na stopnie, które mi wieloletniemu kształceniowcowi wydaje się b. potrzebne
i konieczne, chociażby w celu wymiany poglądów i wypracowania, jakiś wytycznych....
Napisała:
hm. Magdalena Potapowicz: Członkini Hufcowej KSI, BOKK, Przewodnicząca KI przy Szczepie 84 WDHiGZ, Pełnomocnik Komendanta Hufca ds. HALiZ, Członkini RCŻ.
-------------- następna część ---------
No virus found in this outgoing message.
Checked by AVG Anti-Virus.
Version: 7.0.300 / Virus Database: 265.6.9 - Release Date: 2005-01-06
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj