[Czuwaj] pokazują nas:)

Rafał kmccoy w konto.pl
Śro, 13 Lip 2005, 15:40:47 CEST


Użytkownik Anna Michalina Nowakowska napisał:
> http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,65372,2813631.html
> polecam zdjęcie w klikniętym linku, 
> wygląda znajomo:):):)
> choć niezbyt na temat

8<
Czy można pozwolić niepełnoletniemu dziecku na samodzielny wyjazd 
wakacyjny z rówieśnikami?

W czasie wakacji niejeden rodzic staje przed podobnym dylematem. Jak się 
zachować, gdy dziecko prosi o pozwolenie na samodzielny wyjazd? Odmówić 
w obawie o jego bezpieczeństwo, czy też pozwolić mu skoczyć na głęboką 
wodę, choć będzie nas to kosztowało kilka nieprzespanych nocy? Przyłącz 
się do naszej dyskusji.

Dorota Polańska, psycholog, pracująca w Katolickim Ośrodku 
Opiekuńczo-Adopcyjnym, mama czwórki dzieci

Nie. Taki wyjazd może być dla dziecka niebezpieczny. więcej>>
 >8

To ten wyjazd jest w końcu samodzielny czy nie? (ze zdjęcia, wynika, że 
nie jest to samodzielny wyjazd).

8<
Nastolatek nie jest wystarczająco dojrzały, by spędzać wakacje bez 
nadzoru dorosłej osoby. W wieku 14-15 lat człowiek nie ma jeszcze 
wyrobionego krytycyzmu, brak mu dystansu do sytuacji, jego decyzje nie 
są podejmowane całkiem świadomie. Obecność rówieśników, zamiast być 
gwarancją bezpieczeństwa, tylko pogarsza sprawę, bo młody człowiek jest 
z reguły pod ogromnym wpływem grupy. I nawet dojrzałe i naprawdę godne 
zaufania dziecko może w grupie mniej dojrzałych rówieśników podejmować 
pochopne, niedojrzałe decyzje. Nastolatki z reguły starają się udowodnić 
sobie nawzajem, jak bardzo są dorosłe. Z tego powodu sięgają po atrybuty 
dorosłości, jakimi są dla nich: seks, alkohol, papierosy, narkotyki. 
Bardzo trudno jest, w obawie przed odrzuceniem, oprzeć się presji grupy. 
W dodatku dziecko może samo argumentować: skoro rodzice mnie puścili, to 
jestem dorosły i mogę to zrobić. Ponadto wyjazd bez kontroli sprzyja 
ryzykownym zachowaniom, takim jak pływanie w jeziorze podczas burzy czy 
kąpiel w morzu po wypiciu alkoholu. Nastolatek nie potrafi przewidzieć 
konsekwencji swoich czynów i często podejmuje różne działania pod 
wpływem impulsu czy emocji. W tym wieku człowiek przechodzi burzę 
hormonalną - i dotyczy to wszystkich hormonów, nie tylko płciowych - 
jest więc ogólnie mało stabilny emocjonalnie. Kiedy dzieje się coś 
niebezpiecznego, nie potrafi rozsądnie zareagować - tę umiejętność młody 
człowiek nabywa z reguły ok. 18. roku życia. Brak zgody na wyjazd 
nastolatka z grupą rówieśniczą nie ma nic wspólnego z brakiem zaufania. 
Można dziecku ufać na co dzień w wielu sprawach i wierzyć, że sobie 
poradzi. Ale wyjazd to co innego - wtedy na dzieci czyhają różne 
niebezpieczeństwa: spotkania ze złodziejami, dilerami narkotyków czy 
pedofilami. Rodzice nie powinni obawiać się gniewu i żalu dziecka za to, 
że nie wolno mu wyjechać. Bardziej trzeba bać się konsekwencji takiego 
wyjazdu. A młodemu człowiekowi można zaproponować wakacje z tymi samymi 
znajomymi, ale np. na działce i pod naszą kontrolą.
 >8

Biorąc pod uwagę zdjęcie, przedstawiające wyjazd ZORGANIZOWANY i będący 
pod opieką dorosłych, instruktorów, kwalifikowanej kadry i organizacji 
chwalącej się niezłymi wynikami w wychowywaniu młodzieży - ktoś tu kogoś 
robi w jajo.

No, ale czego można się spodziewać po pisemku dla "pani domu"?

Pozdrawiam
Rafał


--
----------- Opanuj szok -------------
 Serwer www 200 MB + bazy MySQL, 
 + dowolna ilosc kont e-mail + panel 
 49 PLN rocznie - www.anv.pl
-------------------------------------



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj