ODP: [Czuwaj] Kolejna wpadka
Dominik Jan Domin
djdomin w biol.uni.torun.pl
Wto, 21 Cze 2005, 11:08:41 CEST
> -----Wiadomość oryginalna-----
> Od: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net
> [mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] W imieniu Aleksander Senk
> Wysłano: Monday, June 20, 2005 22:44
> Do: Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.
> Temat: Re: [Czuwaj] Kolejna wpadka
> Czy uwazasz, ze nie godzi w szwank organizacji, ze osoba, ktorej ta
> przyznala (zgaduje) stopień harcmistrza i w ktorej byl wybierany
> wielokrotnie komendantem chorągwi, jest oskarżona o korupcje?
>
> Obserwuje, ze ZHP produkuje instruktorow niemalze masowo, ale
> jakos nie
> wyglada na to, zeby poczuwal sie do odpowiedzialnosci za ich
> dzialania po
> odejsciu z organizacji...
Po odejściu - może i ZHP nie powinien brać za nich odpowiedzialności, ale w
trakcie...
- pijaństwo i palenie (tytoniu) jest plagą, z którą nikt nie umie sobie
poradzić - o nie ma woli, zwłaszcza wśród zasłuzonych i szcownych druhów
harcmistrzów, zasiadających w SH;
- zaliczanie słuzby instruktorskiej to fikcja - a instrument ten mógłby byc
bardzo pozytywnie wykorzystywany.
I na koniec - sam status "instruktora ZHP" jest chorobogenny - o ile
Przyrzeczenie skąłda się raz, o tyle "instruktor" - to powinna byc tylko
czynnie działająca osoba, rozwijająca się systematycznie - i okresowa
przechodzaca procedurę weryfikacji.
Teoretycznie taka procedura istnieje (patrz: zaliczanie słuzby), praktycznie
nie. Instruktorem zostaje się raz na całe zycie - i o ile nie popełni się
czegoś, za co SH wykluczy z organizacji - ma się na zawsze komplet uprawnień
wszelakich.
Teoretycznie - mogę zrobić czerwona podkładke, nastepnie intensywnie
"działać" w kręgu nic-nie-roba - a po 20 latach miec nadal wszystkie
uprawnienia, nie znając zupełnie organizacji, programu itp.
Dominik Jan Domin
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj