[Czuwaj] Po nietypowej konferencji w Kielcach

[Sławomir Waś]

Po Kielcach następnym miejscem spotkania kandydatów był Wrocław. A własciwie
2 spotkań, bo choroba druhny Doroty nieco opóźniła jej przyjazd.

Tak więc najpier mieliśmy spotkanie z druhną Teresą i druhem Rafałem. Padało
wiele pytań o bardzo szerokim zakresie. Była i promocja i tradycja i
harcerstwo akademickie i osobowość prawna itp.itd.

Z satysfakcją zauważam, że druh Rafał w odpowiedzi na moje pytanie zaczął
dostrzegać zalety zbierania 1% na konta hufców. Druhna Teresa ujęła salę
wyważoną wypowiedzią w temacie kadencyjności komendantów hufców. To już nie
było twarde i bezwględne tak.

Bardzo podobało mi się, że druh Rafał przedstawił skład swojej GK (już tu
podawany na liście). Natomiast druhna Teresa udzieliła zdecydowanej
odpowiedzi w kwesti uregulowania zadłużeń majątkiem Harcturu (ponoć sprawy
idą dobrze, a nawet lepiej niż określiła w swojej uchwale Rada Naczelna)

Po obiedzie odbyła się druga część spotkania. Tym razem najwięcej pytań
padło pod adresem druhny Doroty. Również druhna Dorota dostrzegla minusy
kadencyjności komendantów hufców jednak nie zmieniła poglądu w tej sprawie.
Salę ujmowała stosunkiem do tradycji, historii i wychowania oraz
ostrożnością w kwestii wprowadzania osobowości prawnej. Oboje z druhem
Rafałem mieli istotny kłopot w przekonaniu sali do reformy umundurowania.

Oczywiście nie mogę powiedzieć kto i kogo, ale każdy z delegatów uzyskał
mniejsza lub większą dozę sympatii sali. Kiedy przypomnę sobie w jakich
warunkach 4 lata temu musiał prowadzić kampanię Rafał B. i z jaką spotykał
się czasem wrogością śmiało twierdzę, że ta kadencja zaowocowała pozytywnymi
zmianami w ZHP.
SW