[Czuwaj] Mundury

Witold Pietrusiewicz smyrwa w poczta.onet.pl
Nie, 11 Wrz 2005, 03:16:06 CEST


Na marginesie tutejszej dyskusji o mundurach, w szczególności o ich 
"tradycyjnym rycie" i tym jak bardzo mamy od niego odbiegać, i o 
akcesoriach mundurowych, np. chustach noszonych na kołnierzu i pod nim. 
Będzie to autocytat, a właściwie dwa, ale myślę, że cenne. Bo okazuje 
się, że np. jednolitość umundurowania - to mit. Ale po kolei...

Na forum Hufca Warszawa Praga Północ (www.warszawapragapn.zhp.pl -> 
Forum) toczyliśmy pewien spór wokółmundurowy (z wątkami pobocznymi), 
zainteresowani może zajrzą (odniesienia militarne też są). W hufcu też 
mamy tradycjonalistów i reformatorów. Są więc, tu również obecni: 
G00rek, szef zespołu mundurowego, jest i Garbol, i Soohy, a uważni 
obserwatorzy pewnie wiedzą, który z nich za czym obstaje (mnie akurat 
nieraz już zaliczono do konserw i betonów, ale mam tę satysfakcję, że 
bywam w dobrym harcerskim towarzystwie :-)  ). Zdarza się niestety, że 
ten czy ów uczestnik dysputy myśli, że coś wie, choć naprawdę tego nie 
sprawdził, albo polega na swoim (bywa że dość wąskim) wyobrażeniu 
zbudowanym na tym, co widział od małego w swojej drużynie i szczepie.

Ja lubię, jak ktoś czasem ma solidniejsze podstawy do wyrażania opinii. 
I sam żeby to i owo sprawdzić, np. kwestię noszenia chust na kołnierzu 
lub pod - biorę czasem stosowne materiały źródłowe. Jakie i po co - o 
tym niżej (poz. II.).

Tu pytanie do DJDomina - czy wiesz coś więcej o stronie 
http://www.inquiry.net? - kto ją założył i dlaczego?

Ale najpierw pierwszy autocytat - tren "Na zamknięte forum mundurowe", 
na którym - wg przedwczorajszej informacji G00rka - nie uda się 
reaktywować przeszłych wypowiedzi. Dla mnie niestety takie postawienie 
sprawy jest porażką Zespołu Mundurowego i Zespołu ds. Internetu GK ZHP.

----
I.

Żałuję, że forum mundurowe jest już niedostępne. Na temat różnych części 
mundurów i dodatków mundurowych całkiem sensownie wypowiadało się na nim 
sporo osób. W tym ja. I rzeczywiście, jak pisze Magister [na ww. forum 
hufca], bywało gorąco. A teraz można by pewne rzeczy wyjaśnić powołując 
się na te wypowiedzi, przypomnieć je, sprawdzić. Zweryfikować, jakie 
było zdanie większości, jakimi argumentami dysponowali znawcy tematu, 
eksperci i doświadczeni. Niektóre instytucje uprawiają takie szeroko 
zakrojone konsultacje, a potem i tak robią coś po swojemu. Jak system 
stopni harcerskich dwa lata temu na przykład (he, he). I widzę, że moje 
wrażenie nie jest tu jednostkowe. Szkoda, przykro, że Zespół mundurowy 
uznał forum za już niepotrzebne.

----

II.

Ja teraz znów przejrzałem "Straż nad Wisłą" [Grzegorz Nowik, Straż nad 
Wisłą. Warszawa 2002] - mamy ten luksus, że w tej książce jest mnóstwo 
zdjęć praskich (i nie tylko) harcerzy z czasów przedwojennych i 
wojennych, można im się przyjrzeć - np. pod kątem nakryć głowy. Albo 
chust. Wciągnęło mnie. Szkło powiększające się nawet przydało. Wygląda 
to tak:

Nakrycia głowy

Prawie wszyscy (na oko 99,5%) w rogatywkach, zarówno bardzo młodzi 
harcerze, jak i instruktorzy, i szychy (hufcowy Pragi, instruktorzy GK 
H-y). Inne nakrycia głowy występują bardzo rzadko, na pojedynczych 
zdjęciach, pojedynczy instruktorzy: np. Władysław Skoraczewski z 26 WDH 
w kapeluszu skautowym, Kazimierz Łąkowski z 95 WDH w berecie. Zdjęcie z 
1939 r., więc odpowiadam Soohemu: nie komuniści to wymyślili. Z 
przekazów wiem, że były jeszcze na początku czapki maciejówki, jak w 
Legionach, w POW - ale to w pierwszych latach harcerstwa. Generalnie w 
okresie przedwojennym noszono rogatywki.

Harcerki - w rogatywkach też się zdarzają. Ale częściej w beretach (26 
WŻDH, 33 WŻDH). Hufcowa Pragi też. Albo w tych żeńskich kapelusikach (33 
WŻDH), których teraz nasze ZHP-owskie regulaminy nie przewidują, a w ZHR 
owszem. Pojedyncze przypadki furażerek.

Chusty - krajki

Chusty - najczęściej pod kołnierzem (17, 48, 67, 76, 78, 98 WDH i inne). 
Prawie wyłącznie wiązane, rzadko z suwakiem (zawiszacka drużyna 
OP-200-WŁ) - przynajmniej na tych zdjęciach, gdzie można to 
jednoznacznie stwierdzić. Wielu harcerzy (17 WDH, 22 WDH - może nawet 
połowa drużyn?), nie tylko harcerzy starszych czy wędrowników, ale wielu 
harcerzy całkiem glutkowatych i znaczna część instruktorów nosi krajki. 
Część instruktorów jednak chusty. Dziś w regulaminie krajki przewidziane 
tylko dla harcerzy starszych i instruktorów, i rzadko noszone (dlaczego?).

Ale co ciekawe: nawet w jednej drużynie na różnych zdjęciach (17 WDH), a 
czasem nawet na tym samym zdjęciu (51, 78, 81 WDH) zdarzają się i 
krajki, i chusty (dla mnie to odkrycie, szczególnie w odniesieniu do 
mojego środowiska). A chusty - tego samego dnia (17 WDH, 15 VIII 1939 w 
Wilnie) bywają noszone i na kołnierzu, i pod nim (tak częściej). Ważna 
uwaga: z tego co widzę kołnierz nie był tak bardzo a la Słowacki, nie 
miał tych guzików na obojczykach, więc może niesforne chusty czasem 
wyłaziły. Chustę na kołnierzu ma też p.o. Naczelnika Harcerzy Lechosław 
Domański "Zeus". Wniosek: brak jednolitości, aprobowany nawet przez 
Główną Kwaterę.

Mało tego: bywało, że w jednej drużynie chusty noszono w dwóch 
wariantach kolorów (78 WDH). Choć może to chusty próbne?

Bluzy / koszule i spodenki

Zwraca uwagę różnica odcieni mundurów nawet w jednej drużynie (51, 78 
WDH). Zdjęcia są czarno-białe, ale widać to wyraźnie. Jeden jasny, drugi 
ciemny, trzeci pośredni. Spodenki jaśniejsze albo ciemniejsze niż góra. 
Getry jeden ma jasne, drugi ciemne. Więc prorokuję: niejednolicie było, 
jest i pewnie będzie. Może niestety.

Ciekawostki:

Jerzy Dargiel (12 WDH) w mundurze instruktorskim, jakby galowym 
(marynarka), ale w krótkich spodenkach. Podobnie niektórzy uczestnicy 
kursów instruktorskich nad Wigrami, ale tam niejednolicie.

Na wielu zdjęciach cywilnych z 1939 r. instruktorzy Chorągwi 
Warszawskiej noszą krzyż harcerski (normalnej wielkości) na cywilnym 
ubraniu, wpięty w dziurkę na lewym wyłogu kołnierza (chyba tak to się 
nazywa). Dziś nikt tak krzyża nie nosi - dziś mieliby tu miniaturkę.

Jeden z druhów 51 WDH ma krajkę owiniętą wokół pasa i powiewającą aż 
prawie do końca nogawki krótkich spodni. A może to są dwie krajki?

Zdarzają się pojedyncze przypadki harcerza w mundurze bez chusty albo 
harcerza w rogatywce i bardzo jasnym zupełnie nie harcerskim płaszczu. 
Hmmm, nie wiem już co o tym myśleć....

----

To na razie tyle.

Smyrwa



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj