[Czuwaj] 1%
Ania Miszczak
ania.poziomka w wp.pl
Wto, 18 Kwi 2006, 22:53:25 CEST
Piotr Kowalski napisał:
> O kampanii od strony wizerunkowej nie będę pisał, bo druh Skarbnik już
> mi powiedział, że o gustach się nie dyskutuje a on za mojego murzyna :-)
A ja o gustach. Bo wiem, jak ważny jest nasz wizerunek dla pozyskania nowych
ludzi do drużyny np. starszoharcerskiej.
Wracając ze Świąt otwieram dziś w pociągu Newsweeka. Trafiam na kampanię 1 %
ZHP.
Jest babcia, jest harcerz. Jest biznesmen.
I zrobiło mi się dziwnie.
Nie podobało mi się.
Pewnie gdyby nie wcześniejsze wytłumaczenie o co chodzi z postaciami
harcerza i biznesmena ( nie mogę skojarzyc gdzie- chyba na Liście?) -
podobnie jak mój harcerz z którym o tym rozmawiałam - nie połapałabym się o
co chodzi. On to tak ładnie określił "takie rozmazane echo optyczne".
Już na liście się pojawił głos, który oddał moje pierwsze skojarzenie -
dlaczego płacić za dobre uczynki? Bez wpłaty ich nie będzie? Czy należy
kupować działanie młodych ludzi?
I dlaczego znów ta nieszczęsna babcia, z której wizerunkiem walczymy?
Wydaje mi się, że utrwalamy stereotyp.
Nas, instruktorów jako owych harcerzy "baaardzo starszych" - może to i bawi,
ale mam
podejrzenie, że potencjalnego kandydata na harcerza taki wizerunke ZHP
odstraszy, a harcerza- gimnazjalistę, czy licealistę - złości. Bo harcerz
też nie jest reprezentatywny. Nieproporcjonalny, sztywny i bez życia. Dostał
karę za bałagan w namiocie i smutną babcię musi przeciągnąc przez pasy? ;)
Złośliwię sie, wiem. To pewnie wina 11 godzin w pociągu. A może owego "echa
optycznego"?
Ale tak sobie myślę - po co prowokować takie komentarze z zewnątrz?
Robimy tyle świetnych rzeczy. Szkoda, ze nie chcemy tego właśnie sprzedać,
tylko uparcie staruszkę przez pasy ciągamy...
Gdyby choć ten obraz trochę humoru w sobie miał...Żeby było widać, że to
żart taki, fraszka. A tu nudą wieje.
Wypytuję właśnie moich harcerzy o wrażenia.
I jedna z wypowiedzi: "Ktoś robiąc to chciał to zrobić szybko, byle jak i
używając pierwszego lepszego pomysłu".
Inna osoba- ubiegłoroczne plakaty ze sprawnościami powiesiłaby na drzwiach
swojego gimnazjum- babcię- nie.
A ja tak sobie myślę, że chyba też nie chciałabym, by moje koleżanki-
nauczycielki uważały ciagle uważały harcerzy za tych :"Co babcie przez pasy
ciągają..."
No, po prostu - nie podoba mi się. I już.
Co do kampanii- to świetne, że istniejemy w mediach. I że staramy się
przypomnieć naszym sympatykom. Tylko dlaczego akurat babcią...
Harcerka w windzie, koszykarz, czy mądrala i biologica - jakiś pomysł i
optymistyczne przesłanie mieli. Na pierwszy rzut oka.
A biznesmen... hmmm - po czym poznać jego profesję?
Metafora taka- jak przewrotnie nieco określił to mój harcerz. ;)
Anka Miszczak
drużynowa 15 Turystycznej Drużyny Starszoharcerskiej "Florek"
komendantka Hufca Szczecin
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj