RCŻ=Re: [Czuwaj] Romantycy i Pozytywiści

[czesiek.harcerstwo]

----- Original Message ----- 
From: "Andrzej Grabowski" <andrzej w harcerstwo.net>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Tuesday, February 07, 2006 5:58 PM
Subject: Re: [Czuwaj] Romantycy i Pozytywiści


> Witam!
>
> > Mimo mojej sympatii dla instruktorów z RCŻ
> > nie zostałem jego członkiem
> > (podobnie jak wielu innych instruktorów
> > z "okresu KIHAM" ) własnie z powodu
> > oceny skutecznosci działań RCŻ.
> > Ale to już całkiem inna "bajka"...
>
>
> Czesiu  - może powiesz o co Ci chodzi :o(. jesteśmy z tej samej chorągwi .
> Kiedy ja w ramach RCZ prowadziłem przez kilka lat kursy, konferencje,
> starałem się dać z siebie wszystko i prowadzić szczep, to gdzie Ty byłeś.
> Żeby móc zmieniać naszą organizację niekoniecznie
> trzeba było być w RCŻ i ja znam takich. Ala nie lubie i nie polubię takich
> którzy dużo gardłują i wypowiadają swoje sądy a sami zrobili niewiele.
> Jeżeli oceniłeś naszą działalnośc jako mało skuteczną bo nie obaliliśmy
> "betonu" to pewnie bedziesz miał rację. Ale nie to było naszym celem.
> Dzisiaj jeszcze jest za wcześnie oceniać wpływ naszego ruchu na naprawę
> związku
> Aha - co do przynależności - ruch był otwarty ale nie dla każdego. I nie
> mówię tego po to aby zaznaczyć że np. byłes w nim niemile widziany.
> Pozdrawiam
>
> Andrzej

Gdzie byłem ? Co robiłem ?
Niektórzy określali to "kolaborowaniem z betonem"
inni "krecią robotą"
;-)) ;-)) ;-)) ;-))
Takie "coś, nie-coś",
ale chyba na tyle dużo aby mieć czyste sumienie


A dlaczego instruktorzy naszego hufca nie zdecydowali się
na uczestnictwo w RCŻ, mimo Twoich namów,
nawet po spotkaniu z Tobą, na Reymonta ?
Prawdopodobnie miało na to wpływ doświadczenie
z okresów KIHAM i RHR.
Z tego doświadczenia wynikało
że  RPM skupiający indywidualnych instruktorów
jest znacznie mniej skuteczny
niż RPM skupiający środowiska instruktorskie.
I tyle.

Czesław