[Czuwaj] Re: co dalej???

Janusz Sikorski jsikorski w wp.pl
Pon, 20 Lut 2006, 15:20:00 CET


Nie no skąd takie tony... nie sądzę by organizacja umierała.... płomień  
się jeszcze pali w sercach wielu ludzi. Problem w tym że wielu z nich po  
prostu nie wie czym jest harcerstwo... czym powinno być. Bo skąd ? Co do  
niegarnących się dzieci powiem krótko... bzdura. Założyłem drużynę od  
zupełnego zera, sam, rok i miesiąc temu. Na dzień dzisiejszy mam raczej  
problem ze zbyt dużym stanem osobowym ale nie będę przecież wyrzucał  
nikogo (jest nas 50) Nie posiadamy sponsorów ani harcówki... zero wsparcia  
w komendzie hufca ( od niedawna jak chcę zrobić tam biwak albo kurs z  
noclegiem to muszę płacić... niedużo ale jednak). I tak dalej..... ale co  
z tego ??? Kasy mamy wystarczająco dużo :) (1% i ofiarność publiczna)  
Harcówka przydałaby się to fakt... na magazyn chociażby ale na razie...  
spotykamy się w terenie bo tam jest miejsce harcerzy, specjalność nie  
interesuje nas żadna no może oprócz specjalności ... harcerskiej (w lesie  
jest wszystko :p) więc cóż... tak naprawdę to się da, tylko trzeba chcieć  
(proszę nie mylić z tzw chciejstwem) A recepta jest prosta... i zawiera  
się w kilku prostych radach bo przecież: "Skauting jest prosty". Pierwsza  
i najważniejsza rada to przyjąć że jednak: "U źródeł woda jest  
najczysztsza", po drugie pracować właściwie z ZZ-em, Po prostu przypomnieć  
sobie albo się dowiedzieć czym JEST harcerstwo i poznać zamiary oraz myśli  
i dążenia Ludzi Którzy Je Stworzyli. To chyba prosta recepta ?

pozdrawiam
Janusz Sikorski

-- 
Używam programu pocztowego Opery: http://www.opera.com/mail/


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj