[Czuwaj] Instruktor - pismo ZHR

[Michał Górecki]

Trzymam w ręku pismo METODYCZNE Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. I 
znowu zazdroszczę, choć to grzech.

Bo my takiego pisma mieć nie możemy. I po raz kolejny pytam DLACZEGO????

Bo ja po raz kolejny zadaję sobie pytanie - co z gazety ma najwazniejsza 
osoba w naszym związku - czyli przeciętny drużynowy?

Nie chcę przeprowadzać bezpośredniego porównania z naszą _jedyną_ gazetą 
związkową, czyli Czuwaj, bo gazeta ta także ma w sobie trochę metodyki. 
Ale także inne działy (niekoniecznie dla drużynowego) takie jak z życia 
organizacji (no bo jak nie to gdzie?). Pytanie co jest nam najbardziej 
potrzebne?

Instruktor ma 60 stron. I kosztuje 5 pln... Ale jest dofiansowany ze 
środków Kancelarii Senatu RP.
Bieżący numer poświęcony jest w całości systemowi zastępowemu! Nie lada 
gratka. Porównanie zastępów pionowych i poziomych (modelu członków 
zastępu w jednym wieku i w różnym wieku - jak w FSE), wyjaśnienie jak 
rzeczywiście pracować z zastępami (i że to jedyna opcja!), planowanie 
pracy drużyny i inne ciekawe tematy!

Jeśli chodzi o formę... Nie będę odkrywał Ameryki, bo nie raz już 
pisałem, że takowa gazeta musiałaby mieć o wiele nowocześniejsza szatę 
graficzną! To nie są wielkie zmiany. Czcionka, układ, format. Jakieś 
takie to nowocześniejsze mi się wydaje. A może tylko wydaje? :]

***

Pytanie po raz kolejny postawione (naczelny Czuwaj jest wszak na liście).
Do kogo adresowany jest Czuwaj? Czy istnieje potrzeba dwóch gazet tego 
typu w naszej organizacji (takie harcerskie "wprost" oraz gazeta stricte 
metodyczna)? Czy może tylko jedna? Która?


I proszę. Nie piszcie że nie ma autorów. Skoro ZHR mniejszy 5 krotnie 
jest w stanie znaleźć autorów i środki to my chyba też możemy :]

g00rek