[Czuwaj] co na haczyk?

[Michał Górecki]

> -----Original Message-----
> From: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net [mailto:czuwaj-
> bounces w listy.czuwaj.net] On Behalf Of czesiek.harcerstwo
> Sent: Monday, June 26, 2006 11:00 AM
> To: Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.
> Subject: Re: [Czuwaj] Płyta CD z Życia Warszawy - eot.
> 
> ----- Original Message -----
> From: "Seascout" <seascout w go2.pl>
> To: "'Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.'" <czuwaj w listy.czuwaj.net>
> Sent: Monday, June 26, 2006 10:52 AM
> Subject: RE: [Czuwaj] Płyta CD z Życia Warszawy - eot.
> 
> 
> > Uważam, że pytanie g00rka jest zasadne - do kogo kierujemy przekaz?
> > I nie pytam o te jedną płytę.
> > Pytam, w ogóle, o całość działań promocyjnych ZHP.
> 
> Wiele kluczy do wielu zamków.
> Jednym wytrychem tego nie da się dobrze zrobić

Oczywiście, ale co jest priorytetem? Która grupa docelowa jest
najważniejsza? 

I podpowiedź - w pewnym branżowym artykule przeczytałem o procesie
decyzyjnym zakupu artykułów dla dzieci. I wiecie kto podejmuje najczęściej
decyzję o zakupie? DZIECKO. Rodzic ewentualnie ją akceptuje.

Nie bez kozery reklamy tych artykułów skierowane są DO DZIECI. Nie widziałem
reklamy klocków lego mówiącej "kup dziecku lego, nauczy się myśleć".
Widziałem za to kolorowe zamki z klockó lego oddziałujące na wyobraźnię
dziecka.

W terminologii marketingowej mówi się, że sprzedając produkt sprzedajemy
zaspokojenie potrzeby konsumenta.

Jaką potrzebę ma dziecko? Co mu "sprzedajemy" ?

Przypomnę tylko, że później możemy z nim robić co chcemy. Ale najpierw
trzeba go zwerbować. Zaciekawić. Oczywiście nie mówiąc kłamstw. Ale prawdę
można pokazać na wiele interesujących sposobów...

g00rek