[Czuwaj] kto powiedział "fuj"!

Seascout seascout w go2.pl
Śro, 1 Mar 2006, 10:51:14 CET


W rozmowie z jedną znajomą instruktorką, na temat ostatnich wydarzeń w ZHP,
przyłapaliśmy się na tym, że różni ludzie w różnych miejscach dostrzegają
problemy.

Generalnie, w ostatnich wydarzeniach, widać wyraźnie, że jak widzimy na
środku salonu kupę, to nie zastanawiamy się kto ją zrobił, tylko szukamy
tego kto głośno powiedział "fuj!"

Po publikacji w Nowym Dniu, kilku znajomych instruktorów powiedziało mi:
"kto mógł to zrobić Adamowi", nie pytając co się stało, dlaczego są
podejrzenia, że dh. Adam ukrywał pod swoją komendą osobę w sposób rażący
łamiącą nasze zasady. Pojawiły się nawet głosy, że narażał dzieci na
krzywdę. Podstawowy problem - kto to powiedział prasie !!!!

W sprawie komendanta hufca z Ryk, podobno (wiem z trzeciej ręki) jest
podobnie. Szuka się tego, kto naczelnemu Czuwaja podesłał feralny adres
strony internetowej! A nie szuka się tego, kto pojawił się na niej z
papierosem. Nie szuka się tego, kto zrobił nam kupę w ZHP, tylko tego kto
zawołał "fuj!"

Sprawa Głodówki. Sasol napisał na forum: (...) Co do samego postu "monalizy"
to druhny i druhowie zachowajcie odrobinę krytycyzmu. Każdy z nas podpisuje
się z imienia i nazwiska oraz funkcji, łatwo nas zidentyfikować i zadać
stosowne pytania. Natomiast "monaliza" dopiero co się zarejestrowała i
podobne posty zamieściła na innych forach. Przecież to na odległość pachnie
prowokacją. (...) 
A więc winna jest monaliza. A nie instruktorzy zachowujący się niestosownie.
Bo miała odwagę powiedzieć "fuj!".


Zatem konsekwencją takiego stylu pracy jest kneblowanie tych, którzy krzyczą
"fuj!". Stad zamykane fora internetowe, bo zadaniem zaczyna być
niedopuszczenie do głosu tych, co mogą krzyknąć (lub krzyczą) "fuj!".


A kupa leży na środku.


Seascout



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj