RE: [Czuwaj] Re: Ateizm, Służba bogu
m44
mistrz44 w poczta.onet.pl
Sob, 20 Maj 2006, 11:08:08 CEST
> DJD:
>> W harcerstwie polskim, podobnie jak w skautingu, jedna rota przyrzeczenia
>> jest od zawsze. W latach PRL z przyczyn politycznych została zmieniona,
>> zateizowana. Następnie w ramach "reform" ktoś wpadł na pomysł 2 rot.
>> następnie ok 1996 roku znów jest 1 rota.
>
>
> Czyli co, to był błąd i pomyłka, że przez pewien czas obowiązywały 2 roty?
> W takim razie co z tymi, którzy w owym czasie składali przyrzeczenie w tej
> "niewłaściwej" wersji?
Na moje to był błąd i pomyłka. Zresztą sam zjazd ZHP to skorygował później.
DJD
To nie był ani błąd, ani pomyłka.
Pojawienie się takiego zapisu wynikało ze słusznych, opartych
na obawach o zdominowanie ZHP przez rzymski katolicyzm
i wyparcie innych wyznań oraz osób nie wierzących w Boga, lub
tak deklarujących. Pomimo deklaracji osób związanych bliżej
ze stroną kościelną postanowiono ustanowić zapis drugiej roty
zawierający opis rozumienia Boga zgodnie z kanonem skautingu
światowego- wielowyznaniowego i wielokulturowego, jako
transcednentej Prawdy, Dobra i Sprawiedliwości.
Pozostawienie takiego zapisu umożliwiało- co jest zwłaszcza cenne
dla skłonnych do buntu roczników młodzieżowych- pozostawienie
ścieżki bez rygorystycznego ukazania Boga Rzymskich Katolików
ale jednocześnie ze wskazaniem na istnienie Wyższego Bytu, Wyższej,
niematerialnej Wartości. W tak rozumianym kanonie mieści się zarówno
poszukiwanie własnej ścieżki wiary- również tek na niwie katolickiej
jak i szukanie własnych wartości duchowych poza wyznaniem katolickim.
A o to chodziło BP, o to chodziło wszystkim wielkim wychowawcom
Skautingu i harcerstwa, o życie z Wartościami, o szukanie głębszego
Sensu i celu, o uznanie tego, że są wartości niematerialne, duchowe
Które są ponad wszystkim, które determinują- czy też powinny determinować
System wartości każdego człowieka.
I nie jest istotne, czy ktoś jest buddystą, ewangelikiem, katolikiem,
prawosławnym, czy ateistą, bo każdy z nich może dotrzeć inną ścieżką
do Zbawienia, Raju, Nirwany - zależnie od wyznania, ważne jest posiadanie
zasad, ważne jest bycie dobrym człowiekiem.
Żadna wiara nie ma prawa dominacji nad inną- bo żadna nie jest, nie ma prawa
Być uważana za jedyną- wszystkie wyznania mają swoich świętych męzów,
święte księgi, cuda, relikwie itd. Wszystkie opierają się na WIERZE w ich
prawdziwość i zasadność. Ponadto wszystkie głoszą praktycznie ten sam kanon
wartości uniwersalnych. To jedynie niskie ludzkie pobudki, żądza władzy,
pieniądza, dominacji powodują motywowane religijnie tarcia i wojny miedzy
ludźmi.
Ponadto, proponowałbym dogłębniejsze postudiowanie historii kościoła
Pewnej swobody w kwalifikowaniu pism jako właściwych i świętych, i
wyklętych, dawania wykładni religijnych itd.
To nie dotyczy rzecz jasna jedynie katolików, bo podobnie kształtuje się
I w innych wyznaniach.
Dlatego ja byłbym bardzo ostrożny w uczestniczeniu w religijnym, wyznaniowym
formowaniu zwłaszcza młodzieży, szczególnie biorąc pod uwagę łatwość jej
indoktrynacji, podatność na skrajne poglądy i możliwość sporych manipulacji
ze strony ludzi złej woli. Lub dobrej woli- ale tylko dla nich.
Najlepszym przykładem szatańskiego pomieszania jest znany nam wszystkim
Rydzyk, który pod pozorem ewangelizacji utworzył sektę, której chyba
zasadniczym celem jest czesanie kasy, władza i wpływy.
Reasumując- harcerstwo nie może, nie ma prawa obracać się plecami do
wychowania duchowego. Nie powinno jednak uczestniczyć w formacji religijnej,
wyznaniowej. Mamy ukazać istnienie Istoty wyższej, ważniejszej od nas,
wdrażać do zasad, ale ścieżkę wyznania pozostawmy ludziom- my uczmy ich
jedynie szacunku do wszystkich ludzi i wszystkich wyznań.
M44,4
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj