[Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 40
Dominik Jan Domin
djdomin w biol.uni.torun.pl
Pią, 26 Maj 2006, 15:37:31 CEST
----- Original Message -----
From: "Kamil Mirowski" <kamil.mirowski w w.tkb.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Friday, 26 May 2006 15:23
Subject: Re: [Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 19, Numer 40
> Może dlatego, że nie dano im zmierzyć się z własnym rozwojem duchowym?
> Może właśnie dlatego, że na starcie ktoś ich odrzucił bo "nie wierzą w
> Boga"? Może gdyby ktoś pokazał im, że można żyć i być dobrym człowiekiem?
> Gdyby ktoś pokazał im, że Człowiek jako istota sam w sobie jest wartością?
> (Nie dlatego, że jest stworzony przez Boga i tylko Bóg ma prawo odebrać mu
> życie - bo to do ateistów nie przemawia).
>
> Zamiast stworzyć im możliwość duchowego rozwoju - ktoś po prostu o nich
> zapomniał. Odrzucił mówiąc, że 'nie chcą być harcerzami' bo nie potrafią
> całym życiem pełnić służby Bogu.
> Trudno się dziwić takiemu stanowi rzeczy - skoro nikt im nie pokazał
> systemu wartości - wytworzyli go sami, bo człowiek nie jest w stanie żyć
> bez systemu wartości.
I losy całych społeczeństw od tego zależą? Od kilku osób, kóre odeszły ze
skautingu, bo tamtejsze zacofane umysły kazały im słuzyć Bogu?
Jak dla mnie taki pogląd to bzdura.
Przywiązanie do wartości widzę - u społeczenstw wierzących. Spoglądam choćby
na USA. Zaś zaczyna mi ich brakować w ateizującej się Francji czy Holandii.
Tam, gdzie odrzuca się Boga - i wartości nieprzychylne dla "wolnego
Człowieka", Człowieka, który stał sie centrum wartości - tak, jak to
proponujesz.
Oto zabijanie dziecka przed narodzinami tłumaczy się wolnością Człowieka!
Nikt tylko nie spyta sie bezbronnego dziecka, czy chce zostać zabite. Ale
nic to, wolność Człowieka nade wszystko!
Tylko to już nie jest wolność, to jest samowola. Ale cóż, jedna z dokkryn
religijnych wszak mówi, że nie potrzebne sa nam żadne ograniczenia, że
Człowiek przed wszystkim. A który Cżłowiek - rzecz jasne JA! Wiesz, Kamilu,
co to za nurt religijny?
> I teraz pytanie: Czy chcemy osobom niewierzącym umożliwić duchowy rozwój,
> uczulic ich na miłość, prawdę i współczucie dając jednocześnie możliwość
> niedeklarowania wiary? Czy po prostu odrzucimy ich bo przecież nie chcą
> być harcerzami. Niech idą poszukać własnego systemu wartości? System
> wartości na ławce pod klatką jest inny - stamtąd jednak nikt ich nie
> wyrzuci.
Nie wyrzuci, najwyżej skopie, okradnie i sprzeda kosę.
Kamil, dyskutujesz TYLKO z samym sobą i ze swoimi poglądami na temat naszych
poglądów.
Ja nie wymagam deklarowania wiary. Ja wymaga chęci - szczerej woli pełnienia
słuzby Bogu. A to zupełnie coś innego.
Dominik Jan Domin
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj