[Czuwaj] archiwum
Janusz Sikorski
jsikorski w wp.pl
Pon, 6 Lis 2006, 11:44:35 CET
Dnia 06-11-2006 o 11:17:15 <czuwaj-request w listy.czuwaj.net> napisał:
> No właśnie - z wyjątkiem Worda - czyli procesora tekstu, który ma 80-90%
> rynku. I prędzej chyba ZHP stanie się nowoczesną i dobrze zarządzaną
> organizacją, niż Microsoft wprowadzi ten format.
Co w niczym nie przeszkadza. Open Office zapisuje każdy dokument w sposób
zrozumiały dla wordów exceli czy innych. Jeśl weźmiemy pod uwage fakt że
format open document został uznany za obowiązujący przez WSZYSTKIE liczące
sie firmy programistyczne na świecie i bazuje na technologii xml która w
zasadzie microsoftowi nie jest obca, to może się okazać że wkrótce i word
zacznie zapisywać dokumenty po ludzku.
> Bynajmniej nie jestem zwolennikiem SprawcyWszelkiegoZłaNaTymŁezPadole z
> Redmont, ale smutna prawda jest taka, że wszelkie open officowe formaty
> są w Polsce popularne wśród garstki zapalonych flanelsów. Choć powoli
> się to zmienia.
Nie no wygrywamy co rusz bitwy. Jest kilka dokumentów w różnych
ministerstwach. Fakt, że walczy sie trudno, z Redmond płynie kasa a my
jedyne co oferujemy to oszczędności dla państwa.
> Chyba, że UE się postawi. W Niemczech (i chyba we Francji) we wszystkich
> urzędach państwowych obowiązuje Open Office. U nas - każdy wie.
Tak we Francji też. Ale najbardziej spektakularne było wprowadzenie tego w
Niemczech, we wszystkich landach :)
co do formatu jpg. On został wprowadzony jako następca dla bibliotek
mikrofilmowych. Polske, ze wzgledu na zacofanie, ta droga rozwoju
właściwie nie dotyczy. jpg nie jest zły dla książek, jednakże w przypadku
dokumentów źródłowych ich wersja elektroniczna bywa przydatna. Najlepszym
formatem byłby pdf, gdyby nie był prywatny. Używany powszechnie acrobat
reader w każdej chwili może przestać być darmowy, zresztą przy
wprowadzaniu wersji 6 adobe juz kombinowało, na szczęście na razie się z
tego pomysłu wycofali, na razie. Oba te formaty maja jednak wadę, są
problemy z edycją dokumentów w ten sposób zapisanych (no chyba że ma się
adobe acrobata za kilka tys zł).
abstrachując... w jpg-u najchętniej zarchiwizowałbym chorągwie.
Pozdrawiam
Janusz Sikorski
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj