[Czuwaj] Re: O piciu (do Dominika)

[Michał Górecki]

Witam!

W liście datowanym 11 października 2006 (14:12:28) napisano:

 > Wiesz co...? Powiedzialbym wprost, co mysle na temat takiego tekstu, ale
 > to miejsce publiczne... a poza tym nie wypada, bo PH zabrania ;)

 > Jestem zazenowany tym tekstem. Potwornie zażenowany.

 > Tak dwuznacznej postawy jak Twoja w sprawie abstynencji to jeszcze nie
 > widzialem.

Olek ja mam wrażenie że ty zupełnie nie rozumiesz co ja piszę.

To nie jest moje zdanie. Nie ma tu one znaczenia.
Napisałem, że "Moim zdaniem większość ludzi postrzega abstynentów tak
a tak".

Nie odnosiłem się wogóle do mojego zdania, ani wogóle do harcerstwa.
Może się mylę.

***

Olek, powiedz mi - ty jeździsz na imprezy harcerskie? Ogólnopolskie?
Znasz środowiska z Polski? Bo ja na prawdę mam wrażenie, że ty
patrzysz na harcerstwo ze swojego mokotowskiego punktu widzenia.

Grupa intelektualistów przyciągniętych wyzwaniami kształtowania
charakteru i wysokimi wartościami...

Rany. U nas na Pradze, czy w innych regionach któe znam to po prostu
bandy urwisów przyciągnięte przygodą, czy ucieczką od stania w bramie.

I postrzeganiu abstynencji wśród takich ludzi mowię. Wśród ich
rodziców. Wśród ich wujków i znajomych. Wśród ich sąsiadów.

Niekoniecznie mówię o Starej Pradze i rodzinach patologicznych...
Mówię o zwykłych harcerzach jakich w Polsce pełno.

g00rek