[Czuwaj] Re: konkurs rozstrzygnięty
Piotr Giczela
piotr.giczela w zhr.pl
Wto, 24 Paź 2006, 23:12:51 CEST
>> po zmroku strach wyjść z domu, porządku piolnują bandyci i złodzieje,
>> przez radzieckich komisarzy nazwani Milicją Obywatelską.
> Oraz cała kupa uczciwych ludzi, która poświęca co 3 noc, aby pilnować wsi
> przed bandami bandyckimi. Wieś połozona na Ziemiach Odzyskanych,
> poniemieckich, więc otwarcie piszę o bandytach. Mój dziadek był w takiej
> straży. Po to, aby nie było strachu spać w nocy. Po to, aby nie powtórzyła
> się historia z rodzinnej wsi (którą zaanektował ZSRR), która to pewnej
> pięknej nocy została spalona całkowicie, z ludźmi w domach - po całej serii
> nocy, kiedy była łupiona. Ot, wojenne odegrania się na polityce
> narodowościowej II RP.
> Wydarzenia w Jugosławi mnie nie dziwiły. Znałem to z wspomnień własnej
> rodziny.
> Nie odważyłbym się nazwać wszystkich pilnujących porządku "bandytami i
> złodziejami".
> DJD
We wsi lubelskiej, gdzie mieszkała moja babcia, działały bandy. W
dzień uchodzili za partyzantów NSZ. W nocy kradli, bili i gwałcili
dziewczyny. Niektórzy zostali rozpoznani, że mają podwójne oblicza.
Jakoś wojna się skończyła, a dziesiątki lat później zdobyłem lokalną
gazetkę z gminy Żółkiewka. Było tam o niejakim Banachu - bohaterze,
który ordery dostał czy jakieś inne kombatanckie gratyfikacje. Babcia
była w szoku jak jej pokazałem gazetkę (wówczas już nie mieszkała w tych
stronach, bo po śmierci dziadka mego sprzedała gospodarstwo). Według
niej ten Banach (Imię wyleciało z głowy) to bandyta.
Nie odważyłbym się nazywać wszystkich Polaków noszących broń w latach
1939 - 1945 patriotami i obrońcami Ojczyzny.
--
Pozdrowienia,
Piotr Giczela
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj