RE: [Czuwaj] Zarobki i choragwie - było: naprawa ZHP

Grzegorz Jurek goja73 w poczta.onet.pl
Pon, 30 Paź 2006, 11:58:09 CET


> Pisalem już wczesniej, ze jestem zwolennikiem zlikwidowania choragwi, ale
> nie uwazam, aby na tym poziomie (wojewodzkim) mogla zostac pustka. Musi
> być
> jakis TWOR, który bedzaie partnerem do rozmow z Wojewoda, Prezydentem 200
> tysiecznego miasta, czy Sejmiku Wojewodzkiego.
> 
> Tego nie zalatwi hufcowy, szczegolnie spoleczny.
> 
> Zgadzam się z teza Grzegorza (czy Jurka ? :-) ze powinnismy rozmawiac o

[goja73] grzegorz to imię, jurek nazwisko (bez konotacji sejmowych :P)

> wynagrodzeniach w hufcach i choragwiach bez specjalnego zazenowania. Pod
> warunkiem, ze praca tej osoby GWARANTUJE nam prace calej jednostki na
> poziomie.
> 
> Ja osobiscie jestem zazenowany tym jak malo zarabia komendant mojej
> choragwi
> i jest to jednym z powodow dla których podjecie decyzji o kandydowaniu na
> funcje komendanta hufca, czy choragwi wiaze się z tak duza rozterka.

[goja73] myślę, że w większości hufców i chorągwi jest podobnie i nie jest
to powód do radości
 
> Co ma mnie motywowac po porzucenia dobrze platnej pracy, czy zawieszenia
> dochodowej dzialalnosci gospodarczej, aby powaznie myslec o objeciu
> funkcji
> komendanta choragwi?
> 
> Może wlasnie dlatego w lubelskiej nie było zbyt duzego wyboru?

[goja73] u nas również był tylko jeden kandydat

Może to też jest temat dla RN, albo do przedyskutowania przed czerwcowym
Zjazdem, bo inaczej pogadamy i znów wrócimy do tego samego miejsca, 
że odkryliśmy programową Amerykę, tylko ludzi odpowiednich nie ma...

> Pozdrawiam
 
> Tomek
> Spoleczny komendant hufca i jednoczesnie wlasciciel prywatnej firmy.

[goja73] również pozdrawiam
________________________________
hm. Grzegorz Jurek
skarbnik hufca ZHP Łódź-Widzew
gg 2002518, tel. 0512 275 705



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj