[Czuwaj] No to co zamiast? - wyjscie z sytacji - dlugie

admiral admiral w pomaranczarnia.org
Pią, 29 Wrz 2006, 23:46:19 CEST


Michał Górecki napisał(a):
> admiral napisał(a):
>>
>> Taka sobie goraca mysl poszukujaca wyjscia z pata...
> Też o tym ostatnio myślałem. Wyszło to podczas rozmów z WOSMem o 
> ewentualnej federacji, czy też o wyższości federacji kilku wąskich 
> ideowo organizacji nad jedną szeroką i vice versa.
>
> Prawda jest taka, że jak wąsko byśmy nie patrzyli zawsze znajdą się 
> ekstrema... Każdy ma takie swoje zestawy...
>
> Admirał, ja myślę, że sprawa ma się następująco:
>
> 1. Trzebaby określić mimo wszystko pewne ramy poza które nie 
> wychodzimy (dla mnie bieganie w camo po lesie i rekonstrukcje wojskowe 
> dla wędrowników są jeszcze ok, ale przystawianie atrap broni do głowy 
> i ciągła zabawa w wojnę - nie itp)
Ok, dlatego nie 100 zestawow, ale 10. I do tego akurat przydalyby sie 
"staruchy", ktorzy by swoja postawa zyciowa, doswiadczeniem mowili o tym 
mlodym.
>
> 2. Teoria kręgów doprowadziłaby do jeszcze mocniejszych podziałów 
> wewnętrznych. Swoją drogą szkoda, że nie dane było mi działać w 
> czasach wyszywanej dziesiątki na lilijce. Ja wyszyłbym sobie śliczną 
> ósemeczkę :P
Ale podzialy sa takie same. Tylko nadajemy im cywilizowany kształt. To 
nie przeszkadza poza tym dyskutowac, ale daje mozemy odroznic dyskusje o 
tym ze ktos nie przesterzega, od tego, ze lepiej jest robic tak, czy 
siak. Dzisiaj moze sie okazac ze jednego dnia zostaje ja, czy ty "wylany 
z harcerstwa", bo dana opcja akurat sie przebila na zjezdzie i reszta 
won. i nie byloby w tym nic strasznego, ale za kilka lat znowu moze 
zostac cos zmienione. A co to za organizacja, ktora ciagle zmienia zasady..?

>
> 3. Nie zyskujemy nic jeśli chodzi o czytelność zewnętrzną. No bo czy w 
> takim wypadku harcerze piją? :]
>
No ja wiem, ze ladniej by bylo, zeby wszystkie kolono-harcerze ladnie 
wygladaly na apelach i to samo spiewaly, ale: i tak jest wiele 
organizacji, wiec ta czytelnosc jest zaklocana. po drugie badzmy 
czytleni, co do  metod, celow, i konsekwencji w skali organizacji, ale 
co do szczegolow to i tak kazdy ma swoje chusty, zwyczaje, wiec po 
prostu tej czytelnosci nie ma teraz i nie bedzie. juz teraz, gdy ktos 
zapyta: "czy harcerze pija", mozesz tylk odpowiedziec: "to zalezy 
ktorzy, jedni tak, inni nie", ale w mojej koncepcji mozesz dodac: "np. 
ci z takim oznaczeniem, to nie pija"

pozdr.,
admiral


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj