[Czuwaj] jak wyjsc na zero

Sławomir Waś slawek w wasie.pl
Nie, 16 Gru 2007, 21:07:48 CET


> Bardzo lubię mego kolegę Sławka jednak "Fundusz Ryzyka" powstający z > 
> procenta od wypłat to jedna z tych rzeczy w których się fundamentalnie > 
> nie zgadzamy. Moim zdaniem, wiązanie jakiegokolwiek funduszu wewnętrznego 
> ZHP z funduszem płac jest nietrafione.
> Po pierwsze - w obecnej sytuacji finansowej spowodowałoby to w > 
> większości jednostek jedynie wzrost wzajemnych zobowiązań w postaci 
> zapisów księgowych. Po prostu nikt by tego nie odprowadzał.
> Po drugie - nie rozumiem dlaczego opłaty na fundusz ryzyka wiązać akurat > 
> z płacami. Dlaczego ci, których stać na zatrudnianie mają ponosić > 
> odpowiedzialność za tych, którzy sobie gorzej radzą (moim stanowczym 
> założeniem jest, że hufiec który nie ma pracownika na zleceniu/etacie - 
> PODKREŚLAM PRACOWNIKA A NIE KOMENDANTA - jest hufcem gorszym od tego, 
> który takiego pracownika ma).
>
> Kowlak

Druh Piotr zna dobrze moje poglądy z paru szczerych rozmów i jeśli mówi, że 
z czymś nie zgadza się fundamentalnie to wierzę, że tak jest.
Tu jednak stawiałbym raczej na to, że nasze poglądy się mijają i wynikają z 
notorycznej nieufności Piotra do uczciwwości w stosunkach pomiędzy 
jednostkami ZHP oraz do możliwości namówienia, lub przymuszenia ich do 
funkcjonowania w oparciu o zdrowe zasady. W moim przekonaniu to jednak jest 
możliwe. Trzeba tylko czasem przypominać, że w preliminowaniu i dzialaniu 
budżetowym trzeba
osiągać wyniki pozytywne!
Powiązanie tworzenia Funduszu Ryzyka lub Funduszu Żelaznego z płacami wynika 
z przeświadczenia, że dziś wydajemy na tę dziedzinę więcej środkow niż mamy. 
Bierze sie ono np. stąd, że jednostki nie zalegają z wynagrodzeniami dla 
pracowników bo by ich PIPA zaraz rozliczyła, a jednocześnie zalegają z 
przekazywaniem składek i mają sklonność do niepłacenia niektórych rachunków, 
głównie dla GK.
Dochodzi do tego pogląd, że o ile wydawanie naszej harcerskiej gotoweczki na 
zadania programowe, kształceniowe itp. jest mile widziane i winno być 
popierane, o tyle wynagrodzenia nie powinny należeć do szczegolnie przez 
nas, wolontariuszy, do szczególnie houbionych. Skoro już więc wydajemy kasę 
ZHP na płace to ostrożnie i mając świadomość, że od Funduszu płac trzeba 
jeszcze zapłacić swoisty podatek.
Ja wiem, że na wszystko Polacy znajdą sposób. Ale bez względu jak to zrobimy 
ZHP potrzebuje kapitału, na wypadek zagrożeń. Pomyślmy więc jak go 
zgromadzić kierując się wspólną odpowiedzialnościa o której pisał druh 
Tomasz Kozubski.

Ps. W niektórych Chorągwiach hufca nadal po 4% obrotów konta akcji letniej w 
formie podatku na utrzymanie władz. I to idzie glównie na płace struktury. 
KU ROZWADZE.
SW






Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj