[Czuwaj] My w skautingu
Michał Górecki
g00rek64 w gmail.com
Czw, 22 Lut 2007, 10:03:52 CET
07-02-22, Michał Górecki <g00rek64 w gmail.com> napisał(a):
>
>
>
> P.S. Jak można mówić, że Mirowski to fajny chłop i w ogóle, jego komentarz
> do PH jest taki fajny, ale w sumie jeśli chodzi o skauting to strasznie
> się
> mylił i w ogóle nas wepchnął gdzieś no! ;P
Ja jeszcze raz - odpowiem sobie samemu, a co ;)
Rodzi się jedno podstawowe pytanie, któe jest fundamentem wielu innych
dyskusji.
Czy harcerstwo u swego zarania stał się ruchem niezależnym, czymś nowym,
korzystającym z tradycji skautingu BP, elsów, Sokoła i Strzelca, oderwało
się i poleciało własną drogą, czy też było i jest ciągle częścią głównej
rzeki skautowej, tego szerokiego niczym Mississipi nurtu. Czy jest odnogą,
którą łączy ze skautingiem tylko wspólny start, czy jest częścią całej
rodziny.
Odpowiedź jest chyba prosta. Inaczej nie bylibyśmy członkami - założycielami
WOSM i WAGGGS, a przede wszystkim nie wrócilibyśmy tam w 1996 (zgodnie z
wolą Autorytetów!).
To nie jest tak, że oderwaliśmy się gdzieś, kiedyś tam. Dlatego nie uważam
za nietrafione porównania do innych organizacji skautowych. Jak już pisałem
czuję się takim samym skautem, jak Duńczyk.
Eleusis, czy Sokół mogły nadać charakterystyczny smaczek naszej organizacji,
ale głównym nurtem był i jest skauting. I my jako jego część.
Ciągle czekam na elementy, które powodują że mamy być traktoawani inaczej
wśród rodziny skautowej. Harcerstwo mesjaszem skautingu ? ;)
g00rek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj