[Czuwaj] Konsekwencje

[Piotr Giczela]

> Własnie chodziło mi i o CZYNNE, i o BIERNE. Bowiem jak "zwis" (instruktor
> bez funkcji) chce się włączyć do pracy, słuzby, działania, wyzwań, 
> odpowiedzialności - to ja nie mam nic przeciw. Niech sie włącza. Ale nie do
> władz tego Związku.

> Wiem, wiem, to rewolucja. Ale naprawdę, uważam, ze lepiej byłoby dla tej
> organizacji.

> DJD 

Dominik ma rację. Lepsza dla ZHP byłaby rewolucja i konsekwentne
pozbycie się "zwisów kopcących i zalewających (robaka)" niż ich
trzymanie prowadzące do relatywizacji niemalże wszystkiego, skoro
"zwisy" te są władzą.
Kilkanaście lat poza Waszym teraz już tylko Związkiem spowodowało, że pewne
kwestie przestały mnie bulwersować (na obozach i wyjazdach ZHR, na
których byłem i które znam z opowiadań nie ma problemów z
przestrzeganiem 10 pPH), inne zaś stały się bardziej ostre i wyraziste
(nie wyobrażam sobie instruktorów nic nie robiących, którym ktoś
(kto?) zalicza służbę na piękne oczy albo po znajomości, by reszta
mogła ich wybrać do jakiejś przechowalni.
Nie sądziłem, że w ZHP, tyle lat po roku 1989, jest aż tak źle... :-(

-- 
Pozdrowienia,
phm. Piotr Giczela HR