Re: [Czuwaj] Jola Kreczmańska:re- Czy Ruch wykona ruch?

[Sławomir Waś]

> Mimo, że jak piszesz Sławku to chyba nie koniecznie powinien być mój głos,

Ależ jak najbardziej powinien!! Pozwoliłem sobie na małą prowokację (bo to
różnie ludzie mówią, nawet ze odeszłaś z ZHP jak Robert) i cieszę się z
Twojej wypowiedzi! Przenika z niej raczej głos za utrzymaniem obecnego prawa
(tak mi się wydaje). A ja chciałbym słyszeć głos ludzi RCŻ w tej sprawie. By
lepiej budowac własne zdanie i argumentację.

> działam pozytywistycznie). Wydarzenia z ostatniego Zjazdu i nie mówię tu o
wyniku wyborów (znajomość sytuacji taki podpowiadała) spowodowały, że nie >
zdecydowałam się na wejście do RN, kandydowanie na Przewodniczącą RCŻ,
> zrezygnowałam w praktyce z całej działalności harcerskiej.

Dla mnie to niestety brzmi tajemniczo. Chyba nigdy nie mieliśmy okazji
porozmawiać o tych "wydarzeniach".... Dorota też nie była skora do rozmowy,
a dziś nawet nie mam do niej aktualnego telefonu. Maili nie odbiera...

> wspierać zmiany ZHP. To Sławku też jest bagaż, który wynieśli z Ruchu. >
Ruch będzie miał pod koniec lutego zbiórkę na której zdecyduje o swojej>
przyszłości. Pewna widoczna stagnacja w działaniach Ruchu jako całości>
wynika ze zmiany formuły działania Ruchu (od ostatniej zbiórki RCŻ każdy>
miał indywidualnie, ze wzmożoną siłą kreować rzeczywistość w swoim>
środowisku).

I tak własnie czynią, o czym pisałem, dolnośląscy ruchowcy. Na swoich
odcinkach. Ja bardzo oczekuję na efekty tej zbiórki. Dostrzegam zagrożenia
dla jedności ZHP, o których wkrótce publicznie się wypowiem. Różne Ruchy są
dziś potrzebne, by nasz jeden wielki ruch nie stał się za chwilę 16
"ruszkami". Trzeba stanąć na straży jedności, takich rozwiązań na szczeblu
tańszej, ale skutecznej centrali, by nie dopuścić do "rozbicia
dzielnicowego".

> Moim zdaniem Zjazd nie powinien dywagować o Prawie bez odpowiedzi na
> fundamentalne pytania: jaką organizacją ma być ZHP,

No właśnie trudno mi dostrzec jasną i precyzyjna odpowiedź na to pytanie. Ja
np. w 110% zgadzam się z misją, ale co z tego kiedy gdzie 8 Polaków, tam 9
zdań w jednej sprawie.....



JK - Nie jestem zwolenniczką zmian w Prawie Harcerskim. Uważam, ze siła>
harcerskiego wychowania tkwi w jego niezmienności co do wartości, w>
ponadczasowości a siła każdego prawa jest potwierdzana czasem jego>
obowiązywania (tym bardziej źle jest jeśli zmienia się Prawo dotyczące norm
> moralnych, wzorców zachowań). Ale jeszcze bardziej nie podoba mi się >
hipokryzja i powierzchowne traktowanie Prawa.

SW -Racja! Racja! Po trzykroć racja!!!

> byliśmy przerażeni. Gdy emocje minęły stwierdziliśmy, że lepiej jednak by
> ZHP żyło w zgodzie z nowym Prawem, które jest wstanie przestrzegać niż
mieć> Prawo, które nie ma większego znaczenia. Przynajmniej członkowie
organizacji
> wiedzieli by gdzie tak naprawdę przynależą a rodzice dzieci wiedzieliby do
> jakiej organizacji posyłają swoje pociechy. A my nie mielibyśmy już >
złudzeń...

No właśnie... Czy członkowie dopasują się do ZHP, czy ZHP do swoich członków
:-) Odwieczny dylemat... O tym należy dyskutować. Oczywistością wydaje sie
być wersja nr 1! Ale czy życie nie zweryfikuje tego poglądu???

> Gorąco pozdrawiam. I chyba powinnam przeprosić za długą wypowiedź.
> Jola kreczmańska

Liczę (liczymy?) na więcej wypowiedzi. Bez względu na długość! Bo może drogi
dochodzenia do naprawy ZHP nie raz nas różniły, to
chyba nie cel...
SW