[Czuwaj] Oficjalne pisma pisane przed PJO

Daniel Dobrijałowski orcus w ekoterm.net
Śro, 17 Sty 2007, 14:19:24 CET


Dnia 17-01-2007, śro o godzinie 14:04 +0100, czesiek.harcerstwo
napisał(a):
> I wcale nie musi być w interesie tej jednostki by w danym obszarze
> jej zaiteresowań harcerstwo było kojarzone z komendantem hufca
> zamiast z komendantem tej jednostki.

Ja posune sie dalej - czasem na reke dla hufca jest zeby w niektorych
sprawach wladze kontaktowaly sie bezposrednio z odpowiednim czlowiekiem.
U mnie tak bylo jesli chodzi o Harceska Sluzbe Ruchu Drogowego. Gdy
Komendant Miejski Policji czy Straz Graniczna czy Straz Miejska
potrzebowala pomocy(oczywiscie w zakresie jakiej mogli udzielic
harcerze) to kontaktowali sie od razu z komendantem szczepu ktory
wszystko zalatwial i wiedzial konkretnie co my jako harcerze mozemy
robic a czego nie i potrafil to przekazac w przeciwienstwie od
Komendanta Hufca i Sekretariatu przez ktorych wiadomosci moglyby byc
przekrecane ze wzgledu na niedostateczna wiedze.

Ale juz np. oficjalne porozumienia podpisywane byly przez Komendatna
Hufca. Zreszta w nich bylo jasno okreslone ze KH wyznacza koordynatoro
dzialan z ktorymi dana jednostka ma sie kontaktowac.

I wcale nie ujelo to nic jesli chodzi o kontakty Komendanta Hufca - po
prostu ludzie zaczeli kojarzyc osobe na nizszym szczeblu doskonale
wiedzac czym sie zajmuje, jednoczesnie widzac kto jest "szefem
harcerstwa" na danym terenie.

Pozdrawiam
Daniel Dobrijalowski





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj