[Czuwaj] Konferencja w Toruniu

[Andrzej Rolewicz]

Użytkownik Dominik Jan Domin <djdomin w biol.uni.torun.pl> napisał:
>Start o 10, koniec około 15.30 (część uczestników zaczęła znikać wcześniej). 
>Osób 45.
>
>Wstęp, wprowadzenie.
>Potem praca nad wypracowanymi wnioskami.
>I od razu:
>- propozycja drugiej roty Przyrzeczenia.
>Myslałem, ze dostane zawału. Zgłosiłem wniosek odrębny - pozostawienia 
>obecnej formy. Mimo zawołania z sali "druhu, a gdzie tolerancja", wniosek 
>poparła większość obecnych.
>Dominik Jan Domin 

Kilka cytatów z mojego ulubionego harcerskiego forum :)
(dyskutują osoby, które były w Toruniu, z tymi, którzy w Toruniu nie byłi...)

Andrzej: no to co uchwaliła konferencja hufcowa ?

dh Sentos: Za duzo nie uchwalila bo nie miala co uchwalac.......

Andrzej: wybrała jakichś delegatów na chorągwianą ? Sformułowała jakies stanowisko w jakiejkolwiek sprawie ? zaproponowala jakieś zmiany w związku ? Przeprowadziła jakiekolwiek glosowanie ? 
Odbyla sie w ogóle ? Przyjechał ktos ?

dh Sentos: PRzyjechac ludzie przyjechali. Odbyc sie odbylo...... 
Na chorągwiana moga przyjechac wszyscy druzynowi, instruktorzy i wedrownicy..... Delegaci beda wybierani na choragwianej....

Andrzej: Skoro od "naszych" nie udało się uzyskać zadnych informacji o przebiegu konferencji w Toruniu - przedstawiam sprawozdanie druha z Torunia, obecnego na tej konferencji: 
(tutaj wkleiłem post Dominika)

Loart: w sumie to po co byla ta konferencja jak prawie nic sie nie zmienilo.... 

dh Sentos: dh Andrzeju, jezeli dh chcial az takie szczegoly znac to mogl dh. pisac......

dh BJ: Mógl jechać.... 
Dla mnie ta konferencja była zenadą... Tyle w temacie...

Andrzej: Nie mógł, nie mógł: 
>Andrzej/Człuchów napisał: 
>No i co uchwaliła konferencja hufcowa ? 
>Ja nie mogłem być w Toruniu, bo miałem pracującą sobotę ...  

Nie wiem, jak w waszych środowiskach to wyglada, ale na dole jest tak tragicznie, że aż smiesznie...chyba śmiesznie...

Andrzej.