Odp: [Czuwaj] rozterki nad strategią - długie ?

Magda Kowalczyk nefret297 w wp.pl
Śro, 10 Paź 2007, 13:24:07 CEST


Michale,

Nie mogłam się powstrzymać od komentarza.

Nadal mam wrażenie, że byliśmy na dwóch różnych kursach wędrowniczych. :(

Czemu dyskutujemy tylko nad tymi częściam strategii, które są dla nas 
niewygodne, bo zmuszają do działania.

Jeden z większych hufców warszawskich. Stan drużyn wędrowniczych - 7. 
Można powiedzieć dużo? A liczebność? Od 6 w najmniej licznych do.... 11. 
Drużyny bez Konstytucji. Ale to nie kwestia ilości, ale raczej celu.

Należy się zastanowić jaki powinien być główny cel działania drużyny 
wędrowniczej?
Wychowywanie kadry dla Szczepów czy zorganizowanie grupy młodych ludzi 
(z doświadczeniem harcerskim lub bez) i pokazanie jak po harcersku można 
stawiać sobie wyzwania i jak je realizować?

Niestety spośród tych 7 drużyn tylko 2 nie mają na celu przedewszystkim 
"przechowywania" potencjalnej kadry.

Z tego powodu w projekcie strategii znalazł się zapis:
"13. Rozwój środowiska wędrowniczego, m.in. przez powrót drużyn 
wędrowniczych do szkół ponadgimnazjalnych"

Czy to źle, że KH zależy na tym, by drużyny nareszcie przestały być 
tylko kółkiem wzajemnej adoracji i zaczęły pełnić służbę nie tylko na 
rzecz swojego Szczepu lub drużyn ze swojego Szczepu (będąc przybocznymi, 
drużynowimi, itp.)?
Czy to źle, że do Drużyny mogą dołączyć cywile, nad którymi trzeba 
"popracować" pokazując im harcerstwo w opowiednich dla nich formach?
Czy to źle, że mają tzw. normale spojrzenie i nie przyjmują każdej tzw. 
"tradycji" za pewnik?
Czy to źle, że taka drużyna miałaby pełnić służbę dla szkoły, świetlicy 
TPD, schroniska, przedszkola, promocji zdrowia, przyrody, czy jeszcze 
czegoś innego?


Czy może warto się zastanowić czemu to budzi bunt?

Czym zajmują się te drużyny? W jaki sposób pełnią służbę? W jaki sposób 
realizują wyczyn? Czy drużynowemu się nie chce robić czegoś dla kogoś 
obcego? Dla trudnej, bo nowej szkoły? Czy jest tam miejsce dla tych, 
którzy nie chcą być kadrą i nigdy nią nie planują zostać? A jednak chcą 
być nadal harcerzami...

A w odniesieniu do maila to czy szkoła podstawowa jest naturalnym 
środowiskiem dla wędrowników?

I to nie Szczep w planowanym pomyśle - jak napisałeś - ma nawiązywać 
kontakty z "liceum" tylko druzyna wędrownicza.

A forma - tak naprawdę zależy właśnie od ludzi, którzy mają to 
realizować. A wy - mówię tu o osobach, które sprzeciw zgłaszają - nie 
chcecie "po prostu". Bo wymaga to pracy z drużyną, z osobami, których 
nie znacie. Bo wymaga to przełamania marazmu.]


A co do twojego "kwiatka" to lepiej cytować całość, nie urywki:
(Kluczowe zadania - program)
"10. Promowanie harcerskich specjalności, stwarzanie sprzyjających 
warunków do powstawania i rozwijania specjalności, m.in. ratowniczej:
a. imprezy specjalnościowe (Zawody Modeli Kartonowych, R-ka, inne);
b. rozwój specjalności wodnej;
c. wspieranie działalności HKR;
d. proponowanie środowiskom wędrowniczym poszukiwania i realizacji w 
specjalności."

Punkt d. podkreśla to, iż specjalność jest formą, która najlepiej może 
być realizowana w drużynie wędrowniczej, gdyż ludzie tam realizują swoje 
ambicje, a nie hobby drużynowego (jak to bywa z ratowniczą drużyną 
harcerską (11-13 lat - członkowie, nie mogą np. brać udziału w 
niektórych szkoleniach). A zresztą różnie to bywa...wszak mamy nawet 
specjalnościowe gromady zuchowe!

Z pewnej niewielkiej analizy zaś wynika, że z tych - przywołanych wyżej 
- 7 drużyn, w tym sporym Hufcu, 2 drużynyny, które nie są tylko 
"kokonem" dla Kadry drużyn Szczepu są właśnie drużynami 
specjalnościowymi. Może jest coś jeszcze, poza długoletnią znajomością, 
co może połączyć ludzi w drużynie wędrowniczej.

Kończąc przydługą wypowiedź

pozdrawiam serdecznie

już prawie ex-drużynowa wędrownicza

Magda Kowalczyk

Dnia 8-10-2007 o godz. 15:49 michałk napisał(a):
> W hufcu dyskusje nad strategią....
> .. i spór o wędrownictwo.
> 
> jako jeden z punktów polityki rozwoju liczebnego wygenerowano zapis:
> " Drużyny Wędrownicze działają w szkołach ponadgimnazjalnych."
> 
> I tu bunt młodej (bardzo) kadry wędrowniczej.
> Bo dla nich taki zapis to PRZYMUS, oni takiej formy nie przyjmują.
> działanie w szkołach ponadgimnazjalnych TAK, ale nie na siłę.
> i w czasie dyskusji nad planem strategii te zastrzeżenia zostały
> wysunięte.... dyskusja buła dłuuuuga a projektanci planu strategi
> zrozumieli to mniej więcej tak:
> http://www.czetwertynski.pl/?p=188
> 
> I tu moje pytanie ( nawet kilka) - jak to jest?
> 
>   czy wędrownicy to "kółko wzajemnej adoracji" powstałe w ramach
>   działania łańcucha harcerskiego rozwoju - mające ambitne
>   plany na swoją miarę - dzałające w naturalnym środowisku ( szczepie
>   działającym w szkole podstawowej, świetlicy osiedlowej itp.
> 
>   czy może szczep w którym są wędrownicy POWINIEN automatucznie
>   nawiązywać współpracę z liceum?
> 
>   ewentualnie jakieś inne warianty do przedyskutowania?
> 
>   może jakieś argumentacje ?
> 
>  nie chodzio to żę nie chcemy, chodzi o formę..
> 
> pozdrawiam michałk.
> 
> P.S.
> 
> innym kwiatkiem jaest zapis:
> 
>   " d. proponowanie środowiskom wędrowniczym poszukiwania i realizacji w
> specjalności."
> 
> Dla większości młodych "specjalność" jest sposobem pracy dla Harcerzy,
> H.Starszych i Wędrowników.
> 
> A tu znowu grupa uprzywilejowana ?
> 
> 
> mk.
> 
> 
>   
>   
> 
>   
> 
> 
> 
> --
> Best regards,
>  michałk                          mailto:michalk288 w o2.pl

----------------------------------------------------
Wybierz najlepsze gry komputerowe i wygraj konsolę Nintendo Wii!
Imperatory7: http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fimperatory.wp.pl&sid=56




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj