[Czuwaj] Zmiany, zmiany, zmiany.

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Pon, 10 Wrz 2007, 15:43:36 CEST


Powinienem się cieszyć. I to z wielu powodów.

Po pierwsze odwołano GK, która nie realizowała strategii tak jak sie
zadeklarowała. Pomimo mojego dobrego zdania o poszczególnych osobach
starej GK (na stopie prywatnej) nie oceniałem wysoko tego zarządu -
tylko i wyłącznie pod kątem właśnie tego nowego narzędzia które
dostaliśmy - stopnia realizacji planu. Był niski. W finansach tez nie
było kolorowo.

Po drugie do władzy doszła ekipa która chce zmian. Ludzie, którzy
jakiś czas temu pokazali mi, że można robić dobrą robotę, że można
chcieć zmian. Ludzi związanych z Ruchem Całym Życiem, którego byłem
członkiem.

Jednak nie cieszę się. Spora część z was powie - no tak, przegrał to
psioczy. Pewnie coś jest na rzeczy - ale nie do końca..

Cieszyłbym się z wygranej GieKi Gosi Sinicy. Gdyby ta GK rzeczywiście
stanęła obok nas i po prostu wygrała. Powiem więcej - z chęcią
współpracowałbym z nią, we wszelki możliwy sposób. Ale mam wrażenie,
że ten mecz wygrano z nami biorąc piłkę futbolową w ręce i wnosząc ją
rękoma do bramki. Złamano pewne zasady. Niestety sędziego zasad
moralnych nie ma...

Nie rozumiem po co był ten układ z chorągwianymi baronami. Nazywajmy
rzeczy po imieniu. Ja wiem, że wszystko możemy nazywać ekumenizmem i
braterstwem. Ale dlaczego nagle RCŻtowi przestaje przeszkadzać beton,
przestaje przeszkadzać, że krytykowany do tej pory samozwańczy Korpus
Komendantów, który bez żadnych ceregieli puszcza po sali kartki z
listami nazwisk, zostaje zaproszony do składu?

Dlaczego ekipa na GK musi wygrywać smarując tony wazeliny w stronę
komendantów chorągwi pisząc jakie to chorągwie są ważne i wspaniałe?

Czy to na prawdę było konieczne? I proszę nie mówcie o braku układu.
To takie trochę "Ja tego nie sprzedaję, dałem mu to, a on dał mi
pieniądze".

Cieszę się i jestem dumny z siebie, Rafała Klepacza i reszty członków
naszej GK. Może nie przeszliśmy dlatego, że Sławek nie był zbyt
popularny ze swoim planem wzięcia za łeb niepłacących chorągwi? A może
to moje pomysły na zmiany są zbyt rewolucyjne? A może po prostu
byliśmy za słabi?

Nigdy sie tego nie dowiemy. Bo gra którą zastosowano to czysta
polityka. To koalicja, przy której wymięka PIS + SAMOOBRONA.

***

Kiedyś pisałem o "romantykach" jako o harc-pisie. Pamiętam, byłem
wtedy zbluzgany. Ale kochani - to jest zbyt podobne :) Koalicja z
kimś, kto ideowo jest od nas mile dalej, cel, który uświęca środki...
Nad ZHP patronat objął MACHIAVELLI.

Dla mnie cel nie uświęca wszystkich środków. Czy GK będzie mogła
spojrzeć w twarz wszystkim instruktorom, których zapewniała, że
problem alkoholu jest dla nich taki ideowy i ważny? Jak będą
współpracowały w jednym zarządzie pragnącym zmian takie osoby jak Jola
Kreczmańska i Dorota Całka, twarze moralnej odnowy ZHP z osobami
takimi jak Dziekan Korpusu Grzegorz Woźniak, z zawodu Komendant
Chorągwi?

Czemu w ostatniej chwili startuje ekipa, która jeszcze chwilę temu
obiecuje że nie wystartuje ("Daję Słowo"?)

NAJWAŻNIEJSZE SĄ ZASADY. SIC. Chyba stałem się romantykiem. Ale mogę z
dumą spojrzeć w lustro i spojrzeć w swoją twarz przyozdobioną
wyłysiałą głową :)

Dziękuję ci Rafał i reszto ekipy. Graliśmy fair.

pozdrawiam gorzko

hm. Michał 'g00rek' Górecki
Drużynowy 64 WDW 'Everest'


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj