[Czuwaj] Re: Po zjeździe

[Grzegorz Całek]

| Czemu więc RCŻ tak się podzielił - czemu nie znalazł KOMPROMISU ?
| Czemu nie mogliśmy mieć GK z Klepaczem i Sinicą w jednym ?
| Aha to są pytania retoryczne proszę na nie nie odpowiadać :)
|
|
| Bartek

Tu nie można mówić o podzieleniu się, bo - po pierwsze - formalnie RCŻ już 
nie ma, a poza tym odejścia różnych ludzi z RCŻ były kwestią nie różnic 
ideowych, ale efektem różnic w preferowanym sposobie, w jaki można zmienić 
organizację, a także w ocenie stylu działania niektórych osób z Ruchu (np. 
kilka osób z mojego hufca odeszło po naszej zbiórce wyborczej wspólnej z 
Mokotowem - to tylko przykład, nie chcę do tego jednak wracać!).

Ideowo zaś myślę, że nic, absolutnie nic ludzi z RCŻ nie dzieli. Ciągle 
chodzi o to, aby wszyscy instruktorzy mogli identyfikować się z 
organizacją, chodzi o wierność naszym ideom, chodzi o jakość i 
przejrzystość działań władz ZHP.

I powiem tak: trzeba kibicować tej ekipie, bo jeśli ekipa spod znaku RCŻ 
nie osiągnie sukcesu, to na zjeździe za dwa lata wróci beton pełną gębą 
pod hasłami, że "jastrzębie" nie dały rady, więc musi wziąć się za Związek 
stary, sprawdzony korpus. I to będzie dopiero dziejowa porażka :(

GC