[Czuwaj] ZHP moze nie byc be be be (az ta bardzo ;))
Aleksander Senk
senk w post.pl
Wto, 8 Kwi 2008, 17:24:07 CEST
"Michał Górecki" <g00rek64 w gmail.com> napisał(a):
>> bo to prawda, że historia była trudna.
>> Ale dla mnie to by wlasnie swiadczylo o wielkosci instruktorow ZHP -
>> uznanie pewnych zasad, którym sie zadoscuczynia bez wzgledu na to, jak
>> druga strona sie wobec nas zachowywala.
>Ale rozumiem te wszystkie głosy które boją się że gest może być
>odebrany w sposób "no, wreszcie daliście nam co się nam należało :)"
Sytuacja trochę jak z "dylematu więźnia".
O ile pamiętam, to w grach o sumie niezerowej preferowaną strategią jest
pójście na kooperację?
> Ah no i jeszcze jedno, ciągle nie otrzymałem odpowiedzi.
> Tworzymy pewien precedens. Kto może korzystać z krzyża? Które
> organizacje? Które nie i dlaczego? Czy to wszystko jest ustalone,
> przemyślane?
> Czy takie sobie hop, siup. HE?
Mysle, ze to ważne pytanie.
Rozwiązanie?
ZHP dzieląc się prawami do Krzyża powinno od razu zaproponować stworzenie
wspolnego ciała decydującego o powyższym. (do czasu ew. uregulowania
sytuacji ew. ustawą o harcerstwie, do której ew. przygotowania też mogłyby
być prowadzone we współpracy)
pozdrawiam
olek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj