[Czuwaj] Re: wyjaśnienia
Janusz Sikorski
jsikorski w wp.pl
Śro, 16 Kwi 2008, 19:17:17 CEST
> Sikor, co ja ci mogę powiedzieć. Moje stanowisko (czy Rafała) jest też
> przez wiele osób (czytujących Czuwaja, a nie piszących tu) przyjmowane
> bardzo dobrze, czego wyraz dostaję w prywatnych mailach, czy innych
> rozmowach. Przez ludzi zajmujących się porządną harcerską pracą :)
> Zresztą też się za taką osobę uważam...
>
> Tak więc naprawdę znaczy to niewiele :] Wiele osób, wiele poglądów. No
> chyba że masz jakieś badania :P
>
> g00rek
Moja wypowiedź właśnie to miała na celu... Wskazanie Wam, że jest sporo
osób które maja inne poglądy w tym temacie, co nie znaczy, że w innych
sprawach nie ma ich zbieżnych z Waszymi poglądami. Nie wiem skąd wniosek
że moja wypowiedź ma wiele znaczyć. W końcu to tylko zdanie jakiegoś
szczepowego przewodniczyny wobec światłych poglądów oświeconych
nowoczesnych pozytywnych i harcmistrzów.
> Sikor, czy chcesz powiedzieÄ, Ĺźe GĂłrek, Kowlak, czy ja nie zajmujemy
> siÄ porzÄ
dnÄ
harcerskÄ
pracÄ
wychowawczÄ
?
Hmm dziwaczny wniosek. To, że jest ktoś kto ma inne niż Wy poglądy i
zajmuje sie porządną harcerska pracą w żaden sposób nie określa Waszej
pracy.
> I druga sprawa. Wiesz... jak Ty piszesz o zjadliwie o choragwiach, to
> jest w porzÄ
dku?
jeśli uważam je za zło ciągnące na dno naszą organizacje to cóż...
> I rozumim, ze moja wina polega na tym, ze moje stanowisko, ktĂłre
> prezentujÄ doĹÄ róşni siÄ od tego jak to widza np. Twoi
> wÄdrownicy... Przykro mi z tego powodu. Ale co mam z tym zrobiÄ? Czy
> Twoi wÄdrownicy potrafia dyskutowaÄ? DopuszczajÄ
mysl, Ĺźe ktos inny
> moze mieÄ w jakiejĹ sprawie inne zdanie niz oni?
>
> Seascout
>
Oczywiście, że tak. Wyciągacie czasem zaskakujące wnioski. Zdaża mi sie
pogłaskać jeża a tu powiem słowo (no dobra kilka) i już się najeżacie
choćby wilk Was pacnął łapą... jeszcze raz... Moja wypowiedź właśnie to
miała na celu... Wskazanie Wam, że jest sporo osób które maja inne poglądy
w tym temacie, co nie znaczy, że w innych sprawach nie ma ich zbieżnych z
Waszymi.
>> Nie w naszym kierunku tylko blisko harcerskiego ducha
>
> Nie wiem od kiedy masz monopol na określanie co jest zgodne z duchem a
> co nie. Wydawało mi się, że jeżeli już ktoś ma prawo to robić to
> będzie co ciało kolegialne i najlepiej reprezentujące wszystkich.
>
> Nie podoba mi się, że regularnie uzurpujesz sobie prawo do wyrażania
> jedynego słusznego poglądu - może więcej dystansu do siebie?
>
> pozdrawiam,
> hajder
>
No patrz, czyli jak coś napiszę to staje się to jedynym słusznym poglądem
??? Czy też jest to MOJE ZDANIE ??? Czy naprawdę w dyskusji co rusz trzeba
dodawać... MOIM ZDANIEM czy też jest oczywistym, że w MOJEJ wypowiedzi
prezentuję MOJE ZDANIE a nie jedyną objawioną prawdę ? Jeśli uważasz, że
omawiane poglądy są jak najbardziej blisko "harcerskiego ducha" bliżej niż
to co zaproponowała RN w Uchwałach a co w wielu miejscach (chorągwiach)
zostało określone jako działanie na szkodę ZHP to odnieś się do mojego
zdania a nie do sposobu wypowiedzi. Cóż z reguły wypowiadam sie dość
dobitnie i tyle. Nie widzę w tym nic złego.
> Po pierwsze jak zawsze w takich sytuacjach chciałbym przeprosić Rafała
> i g00rka że znów ktoś zestawił ich ze mną. Naprawdę jest mi z tego
> powodu przykro.
:)
> Po drugie miło mi słyszeć, że ktoś przewartościowuje swoje zdanie o
> mnie. Bo to znaczy że choć przez chwilę miał dobre. Choć nie wiem czy
> w tym kontekście cieszy mnie że ktoś miał dobre (bo dobre Sikor z
> Twojego punktu widzenia nie musi i pewnie często nie oznacza dobrego z
> mojej perspektywy)
No tak, złośliwość w odpowiedzi na szczerość to dobre jest i takie ...
fajne wogóle.
> Po trzecie. Ja naprawdę mam takie poglądy jakie mam i mało je
> zmieniam. Mam też to poczucie komfortu psychicznego że głosze je dość
> konsekwentnie. Jeśli Tobie lub Twoim wędrownikom albo druhnom i druhom
> z KPW one nie odpowiadają? No cóż naucze się z tym żyć.
Nie sądzę by komukolwiek przeszkadzało to w życiu na tyle by uczyć się z
tym żyć. Spokojnie można nasze zdanie olać.
> Po czwarte. Prosiłbym Cię o udzielenie nieodpłatnej licencji (mojej
> godności nie będzie to uwierało) na możliwość orzekania co jest a co
> nie jest harcerkie. Ja co prawda mam orzeczone że "nie mam harcerstwa
> w sercu" ale może ta licencja trochę by poprawiła moja pozycję w
> Ruchu.
>
> Pozdrawiam
>
> Kowlak
hyh... szkoda gadać :/
pozdrawiam
sikor
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj