[Czuwaj] Re: metoda harcerska

Michał Szyndel szyndel w gmail.com
Śro, 27 Sie 2008, 11:22:04 CEST


2008/8/27 Janusz Sikorski <jsikorski w wp.pl>:
>
> No na bank. A jeśli potrafi wymienić to co to zmienia ? W każdej chwili
> można sobie znaleźć opis  metody. To naprawdę nie jest problem. Problemem
> jest zastosowanie tego w praktyce. Na kursie drużynowych na 100% każdy
> poznaje opis metody, jej cechy wykuwa na pamięć tracąc niepotrzebnie czas a
> po kursie przychodzi na zbiórke drużyny i dalej nie ma zielonego pojęcia co
> i jak ma robić.
>
> sikor

Właśnie nie Sikor. Mylisz się już w założeniu. Z moich doświadczeń
absolwent kursu drużynowych wcale nie zna na pamięć cech i elementów
metody. Ma o nich mgliste pojęcie, bo przeznaczono na nie kilka godzin
zajęć. I poza tymi kilkoma godzinami często słowem się o metodzie nie
wspomina (jako o teorii).
A o tym, że KD nie przygotowują praktycznie do czegokolwiek wiadomo od lat.
Mimo to - jeżeli metoda klepana byłaby do śniadania, obiadu i kolacji,
to jest większa szansa, że byłaby stosowana. Pierwszym krokiem jest
świadomość, której naszej kadrze brakuje. Bo chodzi przecież o to,
żeby planując działania umieć odwołać się do metody bez sięgania po
ściągi. Drużynowy musi wiedzieć, że każde swoje działanie, swój plan
musi weryfikować pod względem zgodności z metodą i metodyką - ja tak
robiłem i to działało.

pozdrawiam,
hajder

ps. przeczytałem artykuł - świetny. W poniedziałek lektura obowiązkowa
dla wszystkich członków mojego kręgu instruktorskiego :)


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj