[Czuwaj] Re: metoda harcerska

[Iza Staszczyszyn]

Dnia 27-08-2008 o 12:07:05 <czuwaj-request w listy.czuwaj.net> napisał(a):

> Właśnie nie Sikor. Mylisz się już w założeniu. Z moich doświadczeń
> absolwent kursu drużynowych wcale nie zna na pamięć cech i elementów
> metody. Ma o nich mgliste pojęcie, bo przeznaczono na nie kilka godzin
> zajęć. I poza tymi kilkoma godzinami często słowem się o metodzie nie
> wspomina (jako o teorii).

Hmm wiesz może to zależy od miejsca w którym ludzie robią KD. Powiem Ci że  
spotkałem na swojej drodze juz kilkoro młodych ludzi po KD i właściwie  
każdy z nich lepiej lub gorzej ale potrafił narysować ładny żaglowiec  
opisujący MH a właściwie to HSW (hehehe) z dumnym instruktorem stojacym u  
steru, tylko... jak przyszło co do czego to nie bardzo rozumieli co z tego  
wynika. Kojarzenie pozytywności z uśmiechem, naturalności z drzewami a  
pośredniości z hierarchią jest na porządku dziennym. Nic nie trybią ale  
kursy są zgodne ze standardami i prowadzone przez kwiat instruktorstwa  
charakteryzujący się odznaką drzewka w klapie munduru. Chorągwie działają  
dzielnie a korpus harcmistrzów a więc ludzi przygotowanych do działania na  
każdym poziomie organizacji (nie mylić ze skautmistrzem czyli mistrzem w  
skautowaniu) rośnie...

a tymczasem:

2006 - 134 000
2007 - 125 000 (-9000)
2008 - 113 000 (-12 000)

upss. spadek też rośnie ???

sikor