[Czuwaj] strona chorągwi było:Znowu molestowanie

admiral admiral w pomaranczarnia.org
Pią, 7 Mar 2008, 10:51:43 CET


<cytat kto="Michał Górecki">
> 06-03-08, kowlak <kowlak w gmail.com> napisał(a):
>
> Wiecie co jest żałosne?
>
> Myślę że mogliby uczyć się od  nas,  część stron harcerskich prezentuje
taki
> "poziom" że nikt kto chciałby stworzyć taką e-nędzę nie zrobiłby tego
tak
> mistrzowsko.
>
> Ja rozumiem (choć słabo) taką stronę szczepu. Hufca już nie rozumiem.
ALE
> CHORĄGWI?
>
> To tak jakby komendant choragwi zrobił sobie wizytówkę na obtłuszczonym
papierze śniadaniowym. Flamastrem.


No dobra, g00 popastwilismy sie, a teraz przejdzmy do konkretow, zeby nie
bylo znowu o hienach:
Co Ci sie nie podoba dokladniej?
1. adres - to powinna byc prosta sprawa, zeby zamienic na "urzedowy" -
zglos sie i pomoz ;)
2. Malo tresci- zgoda. Czy lepiej lepiej, zeby nie bylo nic, niz zeby bylo
malo tresci? Moze dobrze, ze chociaz jest to, co jest? Moze po prostu maja
malo do zaprezentowania. Nie mam nic przeciwko stronom, ktore sa tylko
wizytowka, nie w sensie artystycznym, tylko informacyjnym. Ja zdecydowanie
wole strony z trescia, niz z wodotryskami...
3. Tresc, ktora jest, ma slaba jakosc
- o 1% - to jest tak samo zrozumiale i czytelne jak na 1procent.zhp.pl. W
czym problem?
- o hufcach, kontakty i tyle. podobnie rzecz sie ma np w mazowieckiej, czy
lodzkiej (przy czym w tych ostatnich jest trudniejsza nawigacja)
- o zlazie, widocznie komus zalezalo i przygotowal taka informacje. Z tym
jest tak jak, z tym jubileuszem kardynalskim -jednemu pasi taka
informacja, innemu nie.
4. grafika - zdecydowanie sadze, ze ze jest to subiektywna kategoria. Moim
zdaniem nie odbiega od sredniej.  Harcerze w namiotach - ok, moga razic,
ale zdecydowanie wole prawdziwe obrazki (przeciez oni na prawde tak
wygldaja!) niz podrasowane usmiechy nastolatek na łące. kolorki bardzo
zblizone do zhp.pl.
5. technologia - prosta strona, ale z punktu widzenia uzytkownika bez
znaczenia czy i jaki cms zostal uzyty.

Reasumujac, strona uboga tresciowo, brakuje informacji dot. samej choragwi
(ale w ten sposob zamiast wielkiej strony choragwi i jakis slabych
odnosnikow do hufcow, mamy odnisniki do hufcow - jak komus zalezy na
pomniejszeniu wagi choragwi, to ta strona idzie mu na przeciw ;)), bez
wodotryskow. Ale nie nazywalbym jej czarna owca, przez ktora zawali sie
zhp. i jest to raczej trabant na tle mercedesow, niz wizytowka na tlustym
papierze...
Zreszta w tej dziedzinie wole duzo madrego, dobrego i "suchego" tekstu niz
duzo migajacej grafiki (BTW: czy przypadkiem nie macie wrazenia, ze
dzisiejszym odpowednikiem dawnych obciachowych, migajacych i
przesuwajacych sie napisow jest zmieniajacy sie obrazek losowy, albo
banerek?)

A glebsza refleksja jaka mi sie tu nasuwa jest taka, ze czasem probujemy
przez media zaklinac rzeczywistosc, ze nie wazne jaka jest rzeczywistosc,
wazne zeby ja w dobrym swietle pokazac :(.
Ja sadze, ze lepiej gdy wizerunek nadgania jakos rzeczywistosc, niz ja
wyprzedza...


admiral









-- 
:)






Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj