[Czuwaj] Pomoc w sprawie obozu

[Mariusz Bezdzietny]

> Ja tylko dodam Mariuszu, że:
> 1. Parę osób napisało jednak jakieś pomysły. Więc nie wiem, czemu
zarzucasz
> nam, że się czegoś wstydzimy.
> 2. To co napisał Rafał B. jest dość zbieżne z tym co pisałem Ci wcześniej.
> Poproś panią z sanepidu o wyjaśnienia na piśmie. Niech w piśmie określi co
> ma być poprawione i najlepiej z podstawą prawną. Z takim pismem, będzie Ci
> łatwiej rozwiązać sprawę w taki sposób, w jaki proponuje to zrobić Rafał
> Bednarczyk.
> Seascout

Nie no jasne, że te osoby które odpisały na moją prośbę, nie wstydziły się.
Było tego ze 3, Tomasz Grodzki, Michał Górecki i Ty Rafale. Już wam
dziękowałem, ale jeszcze raz dziękuję bo odpisaliście od razu. Brakowało mi
tylko pomysłu typowo leśnego, no nie wiem, jakoś tak wierzyłem, że paru
puszczan czyta tą listę. Ale rzeczywiście wasze uwagi i propozycja Rafała
Bednarczyka spowodowała, że będziemy Radą Szczepu pracować nad koncepcją
jednak znowu obozu stałego. Ci co zerknęli na stronę o naszym obozie i
zarazem znają nową instrukcję organizacyjną łatwo zauważą, że to co my
budujemy co roku na obozie przewyższa te wymagania o jakieś 15-20 lat. Bo to
co jest opisane w instrukcji to ja pamiętam z moich pierwszych obozów. No
może przesadzam, troszkę było jeszcze bardziej dziko. Ale to duża różnica
dla nas i wymaga wyrzucenia dotychczasowego planu zagospodarowania obozu,
wypracowanego przez lata z sanepidem, napisania nowego na podstawie
instrukcji. Chyba rozumiecie, że sanepid nie będzie zadowolony:) Ale nie
martwię się... mam obiecaną pomoc GKi. 

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i opinię. Za tydzień wybieram się na
Mazury do sanepidu. Będzie ogień. 

Mariusz Bezdzietny