[Czuwaj] Dlug w Fundacji Swiatowe Jamboree i oswiadczenie RafalaKlepacza i Jedrzeja Kunowskiego

Sławomir Waś slawek w wasie.pl
Wto, 28 Kwi 2009, 16:46:21 CEST


From: "Rafal Bednarczyk" <rafal.bednarczyk w zhp.pl>
To: "'Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.'" <czuwaj w listy.czuwaj.net>


Witam,

Rafal Klepacz napisal:

> Bo to chyba żadna tajemnica, skąd harcerska fundacja weźmie środki na
> spłatę zobowiązań?

ponieważ te zobowiazania sa pozyczka udzielona
przez czlonkow fundacji na jej dzialalnosc
statutowa i nie sa obciazone jakimis pilnymi
terminami czlonkowie fundacji będą realizowac
zadania statutowe fundacji realizujac granty
i zadania zlecone i w ten sposób wkladajac swoja
prace, która ma wartosc w grantach, powoli
będa splacac te zobowiazania.

Chyba ze wczesniej Zbyszek i ja zdecydujemy
o umorzeniu pozyczek i przeksztalceniu ich
w darowizne, co tak ochoczo sugeruje nam
Twoja ekipa.

Czy teraz to wytlumaczenie wystarczy,
abys mogl odwolac twierdzenie, ze te zobowiazania
będą splacac pokolenia harcerzy, co stwierdziles
wczesniej.

Rafal Bednarczyk
------------------------------------------- 

Z uwagą wczytywałem się dziś wątki dyskusji na liście (o czym zaświadczyć 
może Cyryl :-) )
Zaobserwowałem pewną nerwowość ze strony Druha Pełnomocnika, omawiane już 
skróty myślowe i emocje dyskutantów. Wychwyciłem też sugestię, by gawiedź 
wykazała się wdzięcznością, że ZHP mógł wystawić kontyngent na Jambo.

I ja tej wdzięczności nie odmawiam. Też zdarzało mi się dorzucać "parę 
groszy" do ZHP choć oczywiście nie w tej skali co dobroczyńcy fundacji 
jamborowej.

Chyba jednak nie bez przyczyny powraca temat owej fundacji. Bo jak już 
napisał Goorek - właśnie druhowie, którzy popełnili te same błędy co ekipaą 
Roverwaya, odwołują ją sugerując nic nie robienie w kwestii pozyskania 
finansowania zewnętrznego.
Rada Naczelna, w której uczestniczyłem, wielokrotnie pytała kierownictwo 
fundacji o to jakie pozyskano środki na Jambo. Dostaliśmy nawet harmonogram 
planowanych przepływów, który nigdy nie został zrealizowany. Niestety o 
faktach o finansowaniu Jambo (polskiego kontyngetu) członkowie ZHP 
dowiedzieli się o tym dopiero po Zjeździe wrześniowym. A osoby kandydujące 
do władz ZHP ani słowem nie pisnęły przed tym Zjazdem o problemach 
finansowych Jambo. Chyba nie ma wątpliwości, że nie było to bezprzyczynowe 
zaniechanie.

Fajnie, że udało się załatwić prywatne kredyty, że wszystko się odbyło, że 
dług jest formalnie w fundacji a nie w ZHP.
Pragnę tylko przypomnieć Druhowi Pełnomocnikowi, że fundacja z natury rzeczy 
nie ma członków. Więc nie oni popracują na jej rzecz. Ma natomiast 
fundatorów. Podobno także w osobach pożyczkodawców. Byc może oni, lub jacyś 
wolontariusze napiszą jakieś granty dla fundacji i będzie ona prowadziłą 
swoją statutową działalność.
Swoją drogą chętnie poczytałbym sprawozdanie merytoryczne i finansowe 
fundacji za 2008 rok. Czy druh Wiceprezes mógłby podesłać?

Z poważaniem.
SW







Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj