Re: [Czuwaj] jak harcerski tygodnik dla młodzieży dał głos gejom i lesbijkom, i co z tego wynikło

Grzegorz Skrukwa greegors w icpnet.pl
Czw, 27 Sie 2009, 15:57:07 CEST


Zachęcam do czytania "Harcerza Rzeczypospolitej", bo o "Na Przełaj" całkiem 
niedawno
pisaliśmy.
http://www.hr.bci.pl/articles.php?article_id=189
A wypowiedzi Mariusza Szczygła należy traktować z pewną dozą krytycyzmu.
Wiele rzeczy było bardziej skomplikowanych, zwłaszcza historia ruchu "Wolę 
Być" i TPChR nie do końca rysuje się w pełni pozytywnym kontekście.
"Awangardowość" w realiach późnego PRL wchodziła czasem w dość dziwne 
relacje z propagandą władzy.


[...]
POLSKA MŁODZIEŻ POTĘPIA AMERYKAŃSKIE RAKIETY
W 1984 roku tygodnik zaczął promować nieformalny ruch młodzieżowy "Wolę
Być". Pierwotnie ruch ten nastawiony był przeciwko codziennemu
materializmowi, chamstwu, agresji i bezduszności (nazwa od hasła "wolę być
niż mieć"). Nieco później, w 1985 i 1986 roku wyraźnie próbowano
przeszczepić za jego pomocą na polski grunt ideologię i klimat
zachodnioeuropejskich ruchów pokojowych i ekologicznych. Wówczas to,
zwłaszcza w RFN, miały miejsce protesty przeciwko rozmieszczaniu
amerykańskich rakiet średniego zasięgu, osławionych Pershingów i Cruise'ów.
Polska młodzież pod egidą "Wolę Być" też miała protestować przeciw
rakietom - amerykańskim oczywiście, bo radzieckie rakiety SS-20 były tematem
tabu... Po katastrofie czarnobylskiej (1986) wykorzystanie wątków
antynuklearnych do propagandy antyamerykańskiej było skompromitowane. Dla
każdego mieszkańca Polski było oczywiste, że atomowe zagrożenie jest także
lub przede wszystkim na Wschodzie, a nie tylko na Zachodzie. Z tego kierunku
się więc wycofano. W 1987 ruch "Wolę Być" jest już wyraźnie formacją jakby
legalnych neo-hipisów (długie włosy, pacyfy). Być może miał on być legalnym
odpowiednikiem podziemnego ruchu Wolność i Pokój (WiP). Odtąd główne
kierunki działania to ekologia (sprzedawanie choinek w doniczkach) oraz
pokój - charakterystyczne były protesty przeciwko emisji "Czterech
pancernych" jako serialu pokazującego wojnę w konwencji radosnej zabawy, a
także protesty przeciw sprzedaży zabawek militarnych.

OD 1986: SEKS, ROCK I KODEKS UCZNIA
W latach 1986-1987 widać wyraźnie pewne mocno wykrystalizowane linie
programowe "Na Przełaj". Uwaga redakcji jest skupiona na kilku głównych
obszarach: po pierwsze, promowanie ruchu"Wolę Być", po drugie - rock, po
trzecie - seks (inicjacja, ciąża, antykoncepcja), po czwarte - prawa ucznia
w szkole. Nadal są sporadycznie dobre reportaże i fotoreportaże społeczne,
np. Mariusz Szczygieł opisywał, co się dzieje nocami na Dworcu Centralnym w
Warszawie. Generalnie jednak zaczyna zwiększać się ilość materiału
adresowanego do mniej wymagającego czytelnika, oczekującego głównie
informacji o swoich idolach ze świata muzyki i sportu. Drukowane są plakaty
i fotosy z gwiazdkami pop, materiały o rajdach samochodowych itp. Dość dużo
pojawia się tekstów o komputerach i informatyce. Artykuły o tematyce
harcerskiej są zamieszczane tylko incydentalnie.

1987: GŁASNOST' I WALKA O TOLERANCJĘ
W 1987 pojawiają się pierwsze odważne w duchu "pieriestrojki i głasnost"
(przebudowy i jawności) materiały o ZSRR. "Na Przełaj" zaczyna pisać, że w
Kraju Rad powszechnie pije się alkohol, że w piciu młodzież nie ustępuje
starszym pokoleniom (jedyne imprezy bez alkoholu są w przedszkolach...), że
w ZSRR także są subkultury młodzieżowe w tym również agresywne, że żołnierze
wracający z Afganistanu nie mogą się odnaleźć w społeczeństwie, że szerzy
się nepotyzm i korupcja...
Im później, tym coraz mniej jest materiałów o historii (o AK, o Powstaniu
Warszawskim) - jeden lub dwa teksty w roku. Publikacje o bieżącej polityce
są dość mierne - co pewien czas wypowiedzi jakiegoś socjologa czy
"działacza", lub wywiady, lecz bardzo płytkie, wręcz sztampowe. Zaczyna się
natomiast ukazywać sporo materiałów o tolerancji religijnej i o religiach,
są zamieszczane obszerne prezentacje różnych religii i wyznań: buddyzmu,
prawosławia, islamu. Przypuszczalnie miała tu miejsce pewna próba
skierowania energii kontestacji młodzieżowej przeciwko duchowieństwu
katolickiemu pod hasłem "walki o tolerancję" (początki młodzieżowego
antyklerykalizmu, który z wielką siłą objawił się po 1989 roku). Jest też
nieco reportaży o mniejszościach narodowych w Polsce, np. o Łemkach i
Tatarach.

OSTATNIE LATA: NOWE TEMATY I WALKA O RYNEK
Kolejny etap w dziejach "Na Przełaj" to lata 1988-1989. W tym czasie jeszcze
wyraźniej pismo staje się lżejszym magazynem dla młodzieży. Co najmniej
połowę objętości zajmują teksty o zachodnich i polskich muzykach rockowych
oraz o motoryzacji i sporcie. Dużo pisze się o seksie - redakcja zajmuje
stanowisko progresywne, zdecydowanie broni kontrowersyjnego wówczas
podręcznika do przedmiotu Przysposobienie do Życia w Rodzinie (PDŻ).

[...]


GS



----- Original Message ----- 
From: "seascout" <czwartak w gmail.com>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Thursday, August 27, 2009 12:07 PM
Subject: [Czuwaj] jak harcerski tygodnik dla młodzieży dał głos gejom i
lesbijkom, i co z tego wynikło


Polecam tekst Mariusza Szczygła, z jego bloga:

http://www.mariuszszczygiel.com.pl/538,blog/rozgrzeszanie

(...)

Tygodnik "Na przełaj" - mimo że na państwowej licencji - stał się w drugiej
połowie lat 80. oazą (limitowaną, ale zawsze) wolnego myślenia i lansowania
alternatywnych stylów życia. Był jedynym pismem młodzieżowym w Polsce (a
popularnych pism wychodziło wtedy 7), wokół którego skupił się pierwszy ruch
ekologiczny "Wolę być". Jako jedyne pismo drukował teksty zespołów z
festiwalu w Jarocinie (we wkładce "Koalang"). Mieliśmy poczucie, że cenzura
pozwala nam na więcej niż innym. Wreszcie: to właśnie z czytelnikami "Na
przełaj" Jurek Owsiak stworzył w 1987 r. swój pierwszy masowy ruch
surrealistyczny "Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników", które wzywało
do uwolnienia ryb z puszek.

Redaktorem naczelnym tygodnika był, po wprowadzeniu stanu wojennego,
działacz harcerski, harcmistrz Polski Ludowej, Jan Witkowicz. Miał chyba
wtedy około 50 lat, ale już jego zespół stanowili w większości dziennikarze
przed trzydziestką. Ja byłem w 1986 r. najmłodszy.(...)



Okazuje się, że w latach 80 ZHP było bardziej awangardowe niż dzisiaj...
Może warto wracać do tej tradycji?

Seascout
-- 
_______________________________________________
Grupa dyskusyjna Czuwaj
Czuwaj w listy.czuwaj.net
http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
-----------------------------------------------
Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres
Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj