[Czuwaj] Grodecka i konferencja, było: program - długie

Darek Brzuska brzuska w mp.pl
Pon, 2 Lut 2009, 17:26:55 CET


W dyskusji o programowaniu pracy drużyny Janusz Sikorski napisał:

> Ewa Grodecka w swojej książce "O metodzie harcerskiej i jej stosowaniu"  
> opisała to w sposób doskonały i przystępny. W wydaniu z 1998 roku temat  
> programowania pracy drużyny zajmuje ledwie 7 stron. Polecam, ja na pewno  
> nie zrobię tego lepiej.
i ciut niżej:
> (...) szczerze polecam sposób programowania działający w naszym  
> szczepie. Zastępy pracują nad programem przy pomocy sposobu opisanego  
> przez L. Ungehauera w próbach wodzów a dalej tak jak u Grodeckiej.  
> Działa.

Zastosowałeś wobec mnie sposób RTM ("weź i poczytaj instrukcję"). ;-))
Pomyślałem że być może masz rację i postanowiłem odrobić pracę domową.  
Spędziłem owocne kilkadziesiąt minut wertując Grodecką (wydanie Horyzontów  
z 1997 roku).

Janusz. Wygląda jednak na to, że ty to zrobisz lepiej. Grodecka, jak była  
dla mnie niestrawna dziesięć lat temu, tak jest niestrawna nadal. Nie  
doszukałem się niczego, co by podniosło moją wiedzę na temat  
funkcjonowania systemu zastępowego i programowania pracy.

Przykładowa historyjka o "drużynie w małej osadzie fabrycznej na  
pograniczu Polski" jest ciekawa, lecz nie widzę, by przystawała do  
dzisiejszych realiów. A parę stron wcześniej? "Droga do programu zastępu  
prowadzi przez mniej lub więcej przemyślane i dokładne plany zamierzeń  
poszczególnych dziewcząt" To jest możliwe w drużynie wędrowniczej, niech  
się wypowie fachowiec. To być może możliwe wśród co bardziej rozwiniętych  
gimnazjalistów. Ale w podstawówce? U mnie oni "chodzą na harcerstwo" i  
chcą mieć zbiórki, rajdy, gry i biwaki. Na tej podstawie ma zastępowy,  
niewiele starszy, tworzyć plan pracy zastępu? A ja mam to zebrać i tworzyć  
plan pracy drużyny?

Jeżeli dobrze Ciebie rozumiem, u Ciebie to działa. Widać zrozumiałeś  
Grodecką. Szacunek, i nie ma tu żadnej złośliwości. Gdyż ja nigdy jeszcze  
nie widziałem, żeby to działało. Także mało spotkałem instruktorów z  
atencją wyrażających się o książce "O metodzie harcerskiej i jej  
stosowaniu". Jeżeli jesteś w stanie przełożyć rozgadany i pełen ozdobników  
stylistycznych tekst Grodeckiej na coś bardziej konkretnego, popartego  
praktycznymi przykładami, pierwszy będę czytelnikiem.

Anna Michalina Nowakowska napisała:

> i..... może warto zwołać taką konferencję poświęconą metodyce
> harcerskiej i starszoharcerskiej oraz problemom wdrazania i realizacji
> systemu zastępowego w drużynach??

Aniu. Pomysł konferencji o metodyce w ogólności w tym, zwłaszcza, systemie  
zastępowych był tu już kiedyć rzucony. Niestety tamte narodziny były chyba  
nieudane. Może rzeczywiście warto to zrobić i może tym razem się uda?  
Jakaś wymiana praktycznych doświadczeń? Licz, proszę, na mnie w tej  
sprawie. Im wcześniej by się ruszyło, tym lepiej.

Jak dzisaj czytam dyskusję na Czuwaju, przypominają mi się stare, dobre  
czasy tej listy. I jestem zbudowany merytorycznym poziomem dyskusji.

btw.  Nawet ozdobnik Michała G o leśnych dziadkach ("salutować") niezbyt  
mnie zirytował...

btw2.Nawet jeżeli Michał miał na myśli mnie ;-))

Darek B

-- 
Używam programu pocztowego Opery: http://www.opera.com/mail/



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj