[Czuwaj] Re: Grodecka i konferencja

Anna Michalina Nowakowska michalina32 w wp.pl
Wto, 3 Lut 2009, 16:17:49 CET


Admirał, zgadzam się z Tobą, ale nie do końca :)
wolałabym, żebyś zgodził sie ze mną ;) bo w sumie zgadzamy się na to 
samo, choć pewnie utknęliśmy na poziomie pojęć.

Dnia 3-02-2009 o godz. 10:36 Piotr Kołodziejczyk napisał(a):
 Nie che mi sie wierzyc, ze tak samo ma wygladac
> praca zastepu , ktory powstal z zupelnie nowych osob, zaraz po
> naborze, a zupelnie inaczej gdy taki zespol dziala juz i dluzej, albo > 
jest zlozony z samych "starych" harcerzy, ktorzy preszli "przez" > 
zuchy, czy harcerstwo ("mlodsze").

I tu się zgadzamy!!
Ja bardziej niż pomysłów na zbiórki oczekiwałabym wypracowania i 
opisania systemu pracy drużyny w różnych stadiach jej rozwoju. Tak, aby 
drużynowy nowej drużyny i taki, któremu własnie druzyna wyrosła i 
wszyscy harcerze są ponad 3 lata i właśnie zaczynają się nudzić znalazł 
odpowiedź na to JAK Z NIMI PRACOWAĆ? jak wdrażać, jak rozwijać, jak 
udoskonalać system zastępowy! który model tej pracy wybrać i który 
będzie optymalny dla jego drużyny oraz!!! co zrobić, żeby było lepiej.

Z jednej strony potrzeba opisania na nowo albo wyczerpująco metodyki i 
systemu zastepowego. Wyczerpująco czyli także na wszystkie etapy rozwoju 
drużyny.

Z drugiej propozycje obszarów programowych - nie konkretne zbiórki, 
tylko pomysły na to, co można robić w harcerstwie.
Dlaczegoby nie napisać i nagrać piosenki hiphopowej o swoim osiedlu?? :) 
wyczyn dla drużynowego - stworzyć hip hop bez bluzgów :)

ADMIRAŁ:
> wole to traktowac jako pewne ogolne wskazowki, a nie jako scisle > 
okreslona instrukcje. Z takim przekazem sprawdz, co najlepiej dziala i > 
dostosuj to do konkretnych ludzi.

tu też sie z Tobą w zupełności zgadzam!

Nie widze mozliwosci skrocenia tej kilkuletniej
> drogi od bycia harcerzem do bycia instruktorem
(...)
Po prostu pomysl pod tytulem,
> "poszukujemy druzynowych, dajemy 'pakiet startowy'" i doliczamy > 
kolejne numerki do rozwoju liczebnego - jakos mnie przeraza.

To akurat ja sobie wyobrażam. I uważam, że drużynowy, który jako dorosły 
przyszedł do organizacji i zdecydował sie wychowywać młodych ludzi 
jest/bywa lepszy, niż przeciętny przyboczny wypchnięty z przeciętnej 
drużyny na kurs drużynowych, bo już nie ma z nim co zrobić.

Admirał:
> Dlatego GK ( i inne wladze) niech sie zajmuja organizowaniem szkolen,
> badan, konferencji, odbirurokratyzowaniem zwiazku a ksiazki i
> poradniki niech pisza chetni.


Tu też sie z Tobą zgadzam. Oczekiwałabym od GK wsparcia w organizacji 
takiej konferencji i pomocy w poszukiwaniu środków na druk. 
Merytorycznej akceptacji i kolportażu :)

Pozdrawiam
Ania

----------------------------------------------------
Twoja rodzina na bliscy.pl
Zobacz:
http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fcorto.www.wp.pl%2Fas%2Fbliscy.html&sid=628




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj