[Czuwaj] Re: Ustawa o harcerstwie

[Ryszard Rutkowski]

Dnia 12-02-2009 o 14:50:55 Aleksander Senk <senk w post.pl> napisał(a):

>
> W związku z 1 i 2 pomyślałem, że łatwiej będzie jak uzasadnisz swój  
> pogląd,
> przeciwny powszechnie panującej opinii, sypiąc przepisami, co do których
> jestes przekonany, że źle je interpretujemy, albo wyjaśniając, że nie ma
> przepisów państwowych regulujących sprawy, ktore w powszechnym  
> przekonaniu
> (wierzę, że coś takiego wśród instruktorów ZHP istnieje) są przez nie
> regulowane.
> Bo czy to nie jest tak, że trochę rola/przywilejem prawników jest
> prostowanie obiegowych opinii, posiłkując się przy tym odpowiednimi
> paragrafami i ich interpretacją?

Olek, jakże rzadko mamy okazję się spierać, a jakże mocno to rozwija;) Ale niestety nie da się tak. Nie mogę Ci uzasadnić, czemu sądzę, ze coś nie istnieje. Chętnie posłucham kogoś, kto mi powie, że coś istnieje, przekona mnie do tego. A ja mogę wtedy odnieść się do jego argumentów. Nie mogę dyskutować o interpetacji przepisu, jeżeli nie wiem, na który się powołujesz. 
Mam odnieść się do obiegowej opinii? Dobrze - neguję ją, co do zasady. Nie ma takiej zasady, że drużynowego zły prokurator oskarży, a zły sędzia zamknie jeżeli stanie się COKOLWIEK. Ale ja nie lubie tak się wypowiadać, bo to za duży poziom uogólnienia. A wbrew oczywiście błędnej opinii wyrażonej na liście już, prawo karne jest ścisłe, nie jest "workiem".




-- 
Pozdrawiam
Ryszard