[Czuwaj] Rozkaz
harclot
harclot w poczta.onet.pl
Pią, 6 Mar 2009, 16:53:45 CET
----- Original Message -----
From: "Michal Gorecki" <g00rek64 w gmail.com>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Friday, March 06, 2009 3:34 PM
Subject: Re: [Czuwaj] Rozkaz
W dniu 6 marca 2009 15:10 użytkownik <seascout w o2.pl> napisał:
> Racja jest zawsze po stronie władzy, niezaleznie od tego co władza zrobi.
> Racja należy jej sie z samego faktu bycia władzą. Pewnie wynika to trochę
> z tego wojskowego sznytu, jaki ma harcerstwo, to trzaskanie obcasami,
> meldunki, rozkazy i kult wodza. Zupełnie jakbysmy zdobyczy demokracji nie
> chcieli zauważyć.
Dla mnie to połączenie dwóch rzeczy.
Po pierwsze rzeczywiście trzebaby wyplenić z harcerstwa to durne
obcasostukanie władzy, wyniesione chyba z wojska. Nie wiem co
potrzebaby zrobić, żebyśmy zrozumieli, że powinniśmy być organizacją
DEMOKRATYCZNA, tzn taką, gdzie nie ma wodza, il duce, tylko jest
zbiorowa RADA która może ewentualnie wybrać swojego szefa (ale to RADA
jest "szefem") i która jednocześnie jest SŁUŻEBNA wobec wychowawców
(drużynowych).
Pisałem już o irlandzkim rozrysowaniu strktury - na górze są
drużynowi, a pod spodem, jako FILARY reszta struktury.
Wszystkie naleciałości typu starszyzna stopnia, szarże, nie szarże
należy zlikwidować. Stopnie mają chyba służyć do samorozwoju, a nie do
określania pozycji w stadzie.
A druga rzecz, taka przez którą pewnie krytyczne posty są odbierane
źle, to fakt iż w harcerstwie nie można przecież krytykować!
Z uporem maniaka skalujemy sytuację z drużyny na cały związek. A
przyjmijmy wreszcie do wiadomości, że powyżej szczepu to już nie
jednostki wychowawcze, to struktura.
O ile w drużynie nalezy pracowac stricte metodą harcerską, tam ma się
bezpośredni kontakt z harcerzami, powinni działac się pozytywnie itp,
to wyżej panuje zupełnie inna sytuacja.
Tu już nie wystarcza że się chciało, tylko ocenia się efekty. Tu już
nie jest wazna tylko DROGA ale również to co się OSIĄGNĘŁO. Tu
wreszcie można krytykować i pokazywać co jest nie tak.
Może rzeczywiście, jak postuluje Sikor, powinno się nazwać
instruktorami jedynie tych od funkcji szczepowego w dół? A przyjąć że
reszta to kadra i kadra pomocnicza? I dać czynne prawo wyborcze tylko
instruktorom?
Wtedy ci INSTRUKTORZY (scouters) nie będą gdzieś na dole tej feudalnej
piramidy, niczem student medycyny podczas obchodu szpitala?
g00rek
PC===========================================
To co Ty opisujesz ja juz zapisałem
;-)
http://monografia19kdl.republika.pl/statut_zhp_090212/
No moze nie dosłownie, ale tak jakby ...
Czesław
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj