[Czuwaj] Re: Opener

Grzegorz Skrukwa nordwest w poczta.onet.pl
Czw, 8 Lip 2010, 18:41:04 CEST


Na openerze jest mnóstwo pełnoletnich członków organizacji harcerskich, 
niepełnoletni zapewne też tam są.
Oczywiście że publiczność openera nie jest raczej targetem do pozyskania 
nowych członków. Natomiast na pewno
oficjalne zaistnienie tam ZHR to bardzo mądre działanie ze strony bratniej 
organizacji.
Nie dla zwerbowania nowych, ale przede wszystkim dla tych członków 
organizacji, którzy już tam są. Daje im jakieś poczucie, że ZHR nie jest z 
jakiejś innej bajki, z getta, z niszy, z innej rzeczywistości - tylko że 
działa w Polsce 2010.

Jednym z głównych problemów naszego ruchu jest to, że jesteśmy nieobecni w 
przestrzeni publicznej, w przekazie medialnym. Duże imprezy przyciągające 
młodzież - od festiwali muzycznych przez pikniki naukowo-edukacyjne, festyn 
historyczne etc. po wydarzenia sportowe - odbywają się na ogół bez 
najmniejszego nawet zaznaczenia tam obecności harcerstwa, a przecież 
harcerze są i wśród organizatorów i wśród publiczności.

Przez ostatnie 20 albo więcej lat daliśmy się wypchnąc, albo sami 
zawędrowaliśmy na peryferie życia młodzieży polskiej. Ja bardzo nie lubię 
słowa "obciach" bo kojarzy mi się z bezmyślnym szyderstwem często 
dotykającym czegoś wartościowego, ale niestety kategoria "obciachu" 
funkcjonuje. Harcerstwo stało się obciachowe, z wielu powodów. Między innymi 
dlatego że nie umie / nie chce / nie może dostosować się do społeczeństwa 
konsumpcyjnego. A być może musi, bo inaczej zginie.

Że głównym sponsorem openera jest producent piwa? No cóż, a gdzie dziś nie 
ma logo koncernów browarniczych? Są one wszędzie. Trudno dziś bez tego 
funkcjonować. A czy inne branże są święte? Ja mam moralne wątpliwości co do 
firm spożywczych, Coca-Coli, MacDonalda, Nestle itd.
Mam ogromne moralne zastrzeżenia co do dużej części firm z branży medialnej. 
Czy działaniom harcerskim mogą patronować medialnie media które ewidentnie 
kłamią, manipulują, sterują rzeczywistością? Czy sponsorami mogą być firmy 
należące do oligarchów którzy dorobili się nieuczciwie? Czy  sponsorem może 
być firma korzystająca z pracy dzieci w Pakistanie lub Bangladeszu? Albo 
firma współodpowiedzialna za nierówne traktowanie krajów afrykańskich na 
światowym rynku żywności? Albo światowy koncern farmaceutyczny który z 
jednej strony patentuje tradycyjne ludowe farmaceutyki, z drugiej odmawia 
obniżki cen leków na malarię dla krajów III świata? Itd. itd. Dla mnie 
osobiście Heineken jest bardziej niesympatyczny jako firma globalistyczna 
współuczestnicząca w zabijaniu lokalnego tradycyjnego przemysłu spożywczego 
w różnych krajach Europy niż dlatego że akurat produkuje piwo.

pozdrawiam
GS




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj