Re: [Czuwaj] wyrok sądu w sprawie krzyża
seascout
czwartak w gmail.com
Śro, 9 Cze 2010, 09:24:51 CEST
> Ja też, całkiem neutralnie odpowiem: myślę, że dla instruktorów harcerskich
> i dla Ciebie, jest to oczywiste. Tak samo coś było przyczyną, że
> komunistyczna Organizacja Harcerska ZMP, przekształcając się w OH PL, a
> następnie w ZHP, chcąc sięgnąć do korzeni ruchu harcerskiego (niestety
> tylko
> pozornie i w celu przechwycenia wpływu na młodzież), zrezygnowała z
> Czuwajki
> i sięgnęła po Krzyż Harcerski, mimo, że był on własnością (moralną
> naturalnie, gdyż nikomu do głowy nie przychodziło zastrzeganie jej w
> Urzędzie Patentowym) innej organizacji, której Naczelnictwo urzędowało w
> Londynie.
>
>
Każdy ma inne doświadczenia marabut.
W moim środowisku, przedwojenni harcerze tworzyli silne środowisko SzSz. W
Radomiu było 11 hufców Szwrych Szeregów. Ci sami harcerze, wznawiali
działalność ZHP w 1946 roku. Część z nich odeszła w 1950 ale na wezwanie
Kamińskiego odpowiedzieli w 100%. Niedawno umarła druhna, która pojechała na
Zjazd Łódzki. I oni - Ci przedwojenni harcerze - tworzyli po 1956 roku nasz
hufiec. I są w nim nadal - zapraszam Cię na jakąś gawędę do naszego muzeum,
pytaj o hm. Mazurkiewicza na przykład. Obejrzyj naszą ekspozycję.
Nikt z naszych nie wyjechał do Londynu.
Więc do mnie, zupełnie nie trafia argument, ze moralnie ZHP to odrodzone w
1956 roku to jakieś inne ZHP niż to z roku 1921, 1939, 1949... Z tego co
wiem, to tak też jest w wielu środowiskach. Na przykład na całym Śląsku
(mieszkałem tam kilka lat i obserwowałem przywiązanie Ślązaków do
harcerstwa).
To co piszesz, to jakaś mega polityka jest, tworzenie faktów, które nigdy
nie zaistniały powszechnie.
Seascout
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj