[Czuwaj] Harcerze nie mówią &quot ; Czuwaj" : (

Marcin Skocz skocz w post.pl
Sob, 29 Maj 2010, 15:41:16 CEST


Przyznam się szczerze, że nie mam problemów z pozdrowieniem "czuwaj", ani 
nie występuje on w moim środowisku. Ale od dawna mam poczucie, że tak 
naprawdę to pozdrowienie stało się formą przebrzmiałą, nie do końca 
przystając do obecnych czasów. 
Zanim jednak zwolennicy tradycji w ZHP uznają mnie za heretyka, to krótkie 
wyjaśnienie. Lubię tradycję, historię - ba, właśnie pracuję nad artykułem 
naukowym o Hetytach - i to z własnej i nieprzymuszonej woli, bo naukowo 
zajmuję się czasami jak najbardziej aktualnymi. Jedynie logiczne 
wnioskowanie z tradycyjnych już źródeł dotyczących metody harcerskiej 
prowadzi mnie do wniosku, że harcerstwo miało być awangardą. I było, 
zwłaszcza w swoich początkach. II Wojna Światowa, degeneracja w imię 
ideologii po wojnie - to wszystko wprowadziło tendencję do unikania 
aktywnego zaangażowania w zmiany otoczenia.  
Może warto kolejny raz wrócić do dyskusji na ile harcerstwo ma być 
awangardowe i pracować z dziećmi i młodzieżą, a na ile ma pełnić inne 
funkcje? Na liście nie dzieje się wiele, ale jeśli ktoś miałby ochotę, to 
sam właśnie próbuję sobie to w głowie poukładać. 
Czuwaj,
Marcin Skocz


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj