[Czuwaj] po Zjazdach
seascout
czwartak w gmail.com
Nie, 28 Lis 2010, 20:32:54 CET
> Jak był wiecznym komendantem, były kpiny, że beton, że "pan Woźniak".
>
> Jak nie skorzystał z wytrycha, który dał NSH, i ustąpił z funkcji, kpiny
> są dalej.
>
> To w końcu jak ma być?
>
> Darek
>
To prawda. Grzegorz Woźniak ustępując, wybił swoim oponentom oręż z ręki.
Dostał dużo podziękowań. Znamienne były słowa Krzysztofa Furmanka z Hufca
Lipsko, który wręczał mu podziękowania od hufców dawnej chorągwi
radomskiej... że różnie bywało, często się nie zgadzaliśmy, ale te
kilkanaście lat pracowaliśmy razem, a teraz się żegnamy.
Moim zdaniem to tak powinno być. Ktoś odchodzi, rezygnuje, i choć może nie
zawsze się zgadzaliśmy, może mieliśmy inne wizje harcerstwa to trzeba się
rozstać z szacunkiem.
Tak chyba było w naszej chorągwi. I to było fajne.
Seascout
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj