[Czuwaj] Delegaci na Zjazd Nadzwyczajny ZHP

[brzuska w mp.pl]

Kurson napisał:
> Prosze o pomoc lepiej zorientowanych w ordynacji wyborczej ZHP. Czy na
> najblizszy zjazd nadzwyczajny moze pojechac inny delegat, niz ten,
> ktorego wybieralismy na zjazd ZHP w 2009?
>
> Nie do konca wiem, jak to interpretowac:
>
> "44. Delegaci na Zjazd ZHP, wybrani w hufcach lub rejonach hufcow,
> zachowuja
> waznosc mandatow do czasu zwolania nastepnego zjazdu zwyklego ZHP, majac
> prawo udzialu z glosem decydujacym w zjazdach nadzwyczajnych ZHP
> zwolywanych w trakcie kadencji.
>
> 45. Jezeli przed dniem Zjazdu ZHP wybrany delegat utraci prawo udzialu
> w Zjezdzie ZHP z glosem decydujacym, w celu wyboru delegata może byc
> powtornie zwolana zbiorka wyborcza hufca lub rejonu hufcow. "

Cytowany par. 44 ordynacji jest powtórzeniem par. 66 ust. 3 Statutu.

Według mojej opinii zacytowany paragraf 45 dotyczy sytuacji, gdy wybrany
na delegata traci prawo udziału (na pewno z powodu ustania członkostwa,
może jeszcze z powodu kary pozbawienia praw członkowskich) przez
rozpoczęciem zjazdu zwykłego. Wtedy jest wyjście awaryjne, wybór
następnego. Natomiast jeżeli już zjazd zwykły odbył się, to w zjazdach
nadzwyczajnych do końca kadencji mogą brać udział tylko ci, którzy zostali
wybrani przed zjazdem zwykłym.

Niemniej takich szczegółów Statut nie określa. Według mnie par.45
ordynacji nie daje podstaw do "wyborów uzupełniających" jeżeli mandat
delegata już mógł być realizowany na zjeździe zwykłym, bo nie ma
dyspozycji statutowej o wyborach uzupełniających.

Ale w końcu to NSH jest od interpretacji statutu, nie ja.

Może Rynio Rutkowski przeczyta i się wypowie, jakby akurat był na liście
oraz miał czas i ochotę. Zawsze czytam z uwagą analizy Rynia, nawet jak mi
jakąś szpilkę wbija ;-)) W końcu on jest prawnik z zawodu, a ja tylko
amatorsko.

Czuwaj!
Darek Brzuska

drużynowy 254 WDH "Matecznik"
ponadto przewodniczący komisji prawnej RN ZHP