[Czuwaj] CWM - zaporszenie na spotkanie

Rafał Bednarczyk rafal.bednarczyk w zhp.pl
Śro, 2 Lut 2011, 16:41:31 CET


Witam wszystkich,

Dnia 11-02-02 10:39 użytkownik „Ryszard Rutkowski”
<ryszardrutkowski w tlen.pl> napisał:

>W porządku, liczyłem jednak, że informacja to będzie osobny wpis na
>stronie, a nasty komentarz w wątku.
>
>Tak czy inaczej, ma pytanie do michała, czy to:
>"Harcerze mają w ramach wolontariatu obsługiwać marinę tzn. sprzątać
>kible, obsługiwać barek itp. w zamian będą mogli popływać na jachtach
>CWM,  
>może nawet wokół Afryki - padła taka propozycja.
>Inna opcja - harcerze sami zbudują jacht z drewna i w zamian będą mogli
>na  
>nim popływać.
>Poza tym Marabut będzie organizował kursy drużynowych wodnych wg. swojego
> 
>autorskiego programu."
>
>To naprawdę prawda prawdziwa?
>R

miałem już przemilczec te tendencyjne i poprzekrecane wypowiedzi,
które mam nadzieje wynikaja jedynie z niezrozumienia sensu
wypowiedzi podczas spotkania, ale wypowiedz Michala Sadowskiego
mnie przekonala, ze nie można tak po prostu przejsc nad takimi
bzdurami do porzadku dziennego - bo jakos relacjonujacego
nie specjalnie było slychac na spotkaniu - dyskretnie milczal
i pytan nie zadawal... Ciekawe czemu?

Kierownictwo wodne - elekta godnie w czesci spotkania z konwentem
Rady naczelnej, przedstawicielem CKR i Naczelnego Sadu
oraz cala GK ZHP reprezentowal tylko Maciej Palka, który staral się
zadawac jak najwiecej pytan szczególnie jeśli chodzi
o zarzadzanie majatkiem, proces zasiedzenia CWM, porozumienie
z Gdynia i inne typowo wodniackie sprawy.

A teraz odpowiadam na pytanie Ryszarda:
nie Ryszard - to tylko "dokladny" opis wypowiedzi przytoczony
przez "zyczliwego" sprawie czlowieka.

Ale zapomnial jeszcze dodac, ze GK ZHP wpisala do statutu fundacji,
ze każdy wodniak będzie mogl przekroczyc progi CWM tylko wtedy
jeśli zalozy czerwona czapke z 3 pomponami zakonczonymi dzwoneczkami.
Bez tego żaden wodniak nie będzie mogl korzystac ze sprzetu.
Mysle, ze to bardzo wazny zapis w statucie fundacji jest
wiec nie można o nim zapominac. Sugeruje napisac do CBA w tej sprawie
bo prawdopodobnie ktos z GK ZHP ma interes u producenta czerwonych
czapek z pomponami i dzwoneczkami i to droga do zbicia majatku.

A teraz o faktach.
Byłem na sali jak to było mowione. Slyszalem cos zupelnie innego.
Slyszalem jak Marabut zaproponowal model stworzenia wolontariatu
jaki funkcjonuje na Glodowce i w wiekszosci baz skautowych
na swiecie - w zamian za swiadczenia wolontariackie korzystasz bezplatnie
z tego co oferuje dana baza. Oczywiście można taki pomysl sprowadzic
do absurdu opisujac go tak jak to zrobil ow "zyczliwy". Nie zmienia
to jednak faktu, ze takie rozwiazanie jest modelowe i funkcjonuje
nie tylko na Glodowce, ale na calym swiecie.

Slyszalem tez miedzy innymi, ze kierownictwo druzyn wodnych na prosbe
GK ZHP opracowalo wreszcie jakies podstawy programu wodnego ZHP,
który zostal w 100% zlecony przez GK ZHP do realizacji CWM, oczywiście
w zakresie, w którym w owym programie przypada wg jego autorow CWMowi.
I Marabut zaczal już zadawac pytania dotyczace rozpoczecia wspolpracy
z kierownictwem druzyn wodnych, aby ten program realizowac - kilka dni
po jego otrzymaniu.
Mysle, ze to jaskrawy przykład jak zla Gka i zly Marabut lekcewaza
srodowiska wodniackie w ZHP i w jakim oderwaniu od potrzeb wodniakow
ma być CWM w zamysle Gki... Mysle, ze analogia absurdu takiego myslenia
do opisanych wyzej dzwoneczkow jest jasna.

I na koniec jeszcze osobista refleksja. Wiele jest osob chetnie
rozpisujacych
się nad nieprofesjonalnym podejsciem GK do spraw zwiazanych z konkursem
ofert
i szczególnie w kompletnym oderwaniu od srodowiska wodnego, gdzie komisja
konkursowa skladala się w 100% z wodniakow tylko. Wiele jest osob
podnoszacych
larum, ze GK podejmuje samodzielnie decyzje o majatku ZHP, a nie
konsultuje ich
ze srodowiskiem wodnym (choc nie do konca wiadomo dlaczego GK ZHP nie
powinna
wypelniac swojej statutowej powinnosci w tym zakresie z ktorej jest
rozliczana).
Sa nawet tacy, którzy donosza na ta Gke do Rady Naczelnej lub CKR.
A czemu to srodowisko wodne zatroszczylo się o wykorzystanie Zawiszy i CWM
przez harcerzy dopiero wtedy, jak GK uznala ze trzeba przerwac sytuacje
kiedy na 30 rejsow Zawiszy tylko jeden jest dla harcerzy, a reszta
to komercyjne? Gdzie byli wodniacy wczesniej? Gdzie były ich petycje
i tak duze ozywienie? Gdzie były listy otwarte do komend choragwi
i Rady Naczelnej na taka sytuacje w CWM? Gdzie był program wychowania
wodnego w oparciu o CWM skoro teraz podejmuje się proby zablokowania
jakichkolwiek zmian istniejacego status quo?
Komu zalezy na utrzymaniu tego status quo i dlaczego?

pozdrawiam
R. Bednarczyk







Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj