Re: [Czuwaj] Re: idee i kształcenie

Aleksander Senk senk w post.pl
Czw, 2 Gru 2004, 01:13:04 CET


From: "g00rek" <g00rek w wp.pl>

> Pozwolisz Olku, że nie będe odnosił się do każdego twojego zdania, bo
> mam wrażenie, że mogę to streścić.

jasne, ze mozna streścić to co pisze to kilku zasad. To efekt spójności
moich poglądów
:-DDDD


> Nie piszmy więcej o tym samym bo się zapętlimy. Nie dyskutujemy o
> identyczności, ani o anarchii, tylko o ustaleniu minimów i standardów.
> KWestia JAK DALEKO mają być one posunięte. Co chcemy standaryzować a
> co nie.

hmm...
Ale, wydaje mi sie, ze problem lezy gdzie indziej:
Jedni chca minimów, inni chcą formalizowac i uwspólniać wszystko.

Ja nie tyle atakuję praktykę ("dobrze myslicie, ale troche przegięliście tu
i tam") lecz cały system postępowania władz.
Jak słusznie zauważyleś, Michale, wychodzimy z róznych stanowisk, więc nie
dogadamy na takim poziomie.


> Zarządzanie przez wartości jest bardzo szczytne... ale w większości
> wypadków zupełnie utopijne :)

:-)
Zarządzanie przez regulaminy jest jeszcze bardziej utopijne, czyż to nie
brutalna prawda naszego Związku?
:-D

A co do utopii takiej formy zarządzania... No cóz.. Japończycy z tym zyją. I
to całkiem nieźle.
Nie wiem, dlaczego my nie mielibysmy spróbowac w ruchu ideowo-wychowawczym.

> Mamy problemy z przekazaniem prostych
> umiejętności... a ty piszesz o wartościach? Tak silnych, aby wyparły
> formalizację? Ja uważam to za piękny mit...

Widzisz.. z tymi idealistami to zawsze jest kupa smiechu i kłopoty..
Jedni piszą płomienne listy do władz samorządowych, inni proponują jakieś
mityczne rozwiązania...

Można by nas wyplenić, tyle tylko, ze bez ideowców zamiast śmiechu jest
trwoga, a kłopoty rosną w postepie geometrycznym...
:-)

Widze wlasnie, ze uwspólnianie wartości zostało potraktowane jako mit.
Że juz nawet nie zarządza sie przez cele, tylko przez dekrety - odgórne
regulaminy.
Regulaminy sa jasne, czytelne, łatwe do kolportowania... Każdy sie z nimi
zapozna i bedzie jak w bajce...

To typowe myślenie dla racjonalistów.. jakoś w ostateczności nigdy nie
wychodzi lepiej niż praca u podstaw.
Bo upowszechnianie i wzmacnianie ideowości i metody to zwykła, rzemieślnicza
praca u podstaw.

> I jeszcze jedno co do twojej wizji.
> Rozumiem ją.
> Ci słabsi dostają gotowe rozwiązania. CI lepsi wymyślają własne.
> A co gdy będą one właśnie złe? Kto to ocenia? Kto wyznacza GRANICĘ?
> Kto studiuje KAŻDY przypadek?
> (bo po to są standardy żeby między innymi nie studiować każdego
> przypadku...)

Granicę wyznacza, tak jak zawsze, metoda harcerska, idea, tradycja.
Jeżeli coś zostało stworzone zgodnie z nimi, to powinno byc zaakceptowane
jako eksperyment programowo-metodyczny (byla kiedys taka kategoria...)

Kto ma dbać o tę zgodność formalnie?
Specjalne ciala na poziomie chorągwi?
GK?
A może w hufcu?
Może na każdym poziomie, w zależności od tego, czego dotyczy pomysł? I kto
go przedstawia?

A może jak związek przyznaje komuś stopień harcmistrza to powinien
automatycznie dawać komuś takiemu prawo do bycia w takich kwestiach
wyrocznią? Ale to tez na razie fikcja... (o tym, że od harcmistrzów nie
wymaga sie tak wiele rozmawialismy juz kilka tygodni temu...), ale moze
dobry poczatek?
Moze warto popatrzec jak to jest z samodzielnością biskupów w KK? A moze
popatrzeć jak to jest w Kościołach Prawosławnych?
Wydaje mi sie, ze wszędzie tam, gdzie decydują wspólnie mądrzy i
wykształceni ludzie, szanujący tradycję, tam wykute we wspólnej dyskusji
zmiany sa raczej lepsze niż gorsze.

Ja wiem, że to jest trudniejsze niz stworzenie jednego regulaminu dla
wszystkich.
Ale - w odróżnieniu od standaryzacji - to daje efekty wychowawcze. Bo
zachęca ludzi do myslenia, poszukiwania, tworzenia.

A może nie da sie tego zrobić w naszej organizacji?
Być moze przykład KIHAMu i RCŻtu z jednej i ZHRu z drugiej pokazuje, ze aby
coś zmienić, to zmieniający musza osiągnąć jakąś masę krytyczną w swojej
organizacji?

pozdrawiam
olek



-- 
_______________________________________________
Grupa dyskusyjna Czuwaj
Czuwaj w listy.czuwaj.net
http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj