[Czuwaj] Re: idee i kształcenie
Marcin Bednarski
parasol w harcerstwo.net
Sob, 4 Gru 2004, 00:51:45 CET
Dnia czwartek, 2 grudnia 2004 01:13, Aleksander Senk napisał:
> Moze warto popatrzec jak to jest z samodzielnością biskupów w KK? A moze
> popatrzeć jak to jest w Kościołach Prawosławnych?
> Wydaje mi sie, ze wszędzie tam, gdzie decydują wspólnie mądrzy i
> wykształceni ludzie, szanujący tradycję, tam wykute we wspólnej dyskusji
> zmiany sa raczej lepsze niż gorsze.
Już od jakiegoś czasu, chyba od kiedy użyłeś słowa formacja, wydawało mi się,
że to co piszesz na temat ZHP koresponduje jakoś z Kościołem. Siedziałem
cicho, żeby nie powodować niepotrzebnych nieporozumień, ale teraz wobec
widocznego odniesienia napiszę kilka słów.
W zasadzie to się z Tobą zgadzam (zgroza :), jeżeli chodzi o wnioski. To
znaczy też nie wierzę w skuteczność metod regulaminowych, głównie z powodów o
których pisał Marcin Skocz. Skracając tę myśl do zdania "kto tworzy prawo
musi też stworzyć policję".
Natomiast zupełnie nie czuję żeby to porównanie z biskupami czy patyjarchami
miało sens. Bisupi w Kościele mają autonomię, dlatego, że otrzymali pełnię
święceń kapłańskich i w istocie są narzędziami w ręku Ducha Świętego. Jeżeli
ktoś w to wierzy, to sposób zarządania kościołem nie ma znaczenia, bo nie
chodzi o to żeby dobrze zarządzać, a jak ktoś w to niewierzy to np. Kościół
Katolicki jest najnikczemniejszą instytucją do naśladowania :) Harcerstwo
chyba nie ma komfortu posiadania Ducha Świętego, więc niesłuszna wydaje mi
się wiara, że jak ktoś osiągnie pełnię wykształcenia metodycznego, to będzie
mógł być samodzielny jak biskup. Autonomia biskupa opiera się na charyzmacie,
a nie na jego wiedzy teologicznej.
Czytając Twoje uwagi na temat ideowości, stawiania ruchu nad organizacją itp,
to mam takie wrażenie, może mylne, że ruch harcerski to taki prawie Kościół,
tradycja harcerska to prawie Tradycja, PH to prawie Dekalog, Małkowski to
prawie Tomasz z Akwinu, a mnie się wydaje, że ze świeckiego punktu widzenia,
to jest coś stokroć mniej ważnego, niż Kościół z punktu widzenia wierzącego.
Głosić prawdy wiary, które nie są objawione, to rzecz w Kościele
niedopuszczalna i zbrodnicza, bo Kościół głosi objawienie Boga, ale
wprowadzanie do metodyki narzędzi, które nie opierają się na tradycji,
których być może nie wprowadziliby Małkowski czy Baden Powell, to cos
zupełnie normalnego. Małkowski napisał książkę "Skauting jako system
wychowania młodzieży" i mnie się wydaje, że nasz ruch nadal pozostaje ruchem
samowychowania się młodzieży. Moim zdaniem wykształceni zespół złożony z
pedagogów może w systemie BP i Małkowskiego grzebać do woli i nic w tym
złego. Poprawiać to co Małkowski zepsuł, co zrobił źle itp. Dyskusyjne
oczywiście pozostaje grzebanie w ideałach czyli kierunku w jakim wychowujemy,
ale poza tym nie widzę świętości, to są ludzkie pomysły, to też ludzie mogą
je zmieniać.
--
Czuwaj !
parasol
--------------------------------------------------
Marcin Bednarski parasol(at)harcerstwo.net
56 WDW "Nieprzemakalni" http://www.arkadia.harc.pl
--------------------------------------------------
Nikomu nie życzę źle, Nie umiem
Nie wiem jak to się robi (J. Korczak)
--------------------------------------------------
--
_______________________________________________
Grupa dyskusyjna Czuwaj
Czuwaj w listy.czuwaj.net
http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj