[Czuwaj] (brak tematu)

Aleksander Senk senk w post.pl
Wto, 23 Lis 2004, 14:27:42 CET


From: "Przemysław 'Chaber' Chabros" <chaber w uznam.net.pl>

> O własnie ja się podpisuję pod tym. Bo dlaczego nie - bo będzie jakiś
> monopol?

Sądzę, ze w ciągi ostatnich kilku lat (2-3) ZHP zrobił kilka kroków w takim
kierunku, który zmniejsza szanse na dogadanie się i współpracę z ZHR.
Dlaczego? Dlatego, że dominujace u nas prądy "ideowe" są z zasady inne niż
te, które dominują w ZHR.

Przyszły rozwoju harcerstwa jako ruchu, idei oraz jedności pomiedzy
srodowiskami będącymi obecnie w róznych organizacjach upatruję raczej w
oddolnej współpracy tych instruktorów, drużyn i szczepów, dla których
ważniejsza jest idea, a nie pragmatyzm, które wychowują nie tyle dobrych
obywateli, ile dobrych harcerzy (dobry harcerz = dobry obywatel+harcerskie
naleciałości :-), które wierzą w  harcerski styl i metodę, dla których
lojalność wobec idei i ruchu jest ważniejsza niż lojalność wobec
organizacji.

Niestety - postawy, które mogły by temu sprzyjać, są od pewnego czasu
systematyczne wyśmiewane -
"Skonczyly sie czasy partyzantki", "mamy demokrację" itp.
Sadzę, ze wielu instruktorów tak czyniących robi to w dobrej wierze.
Mnie to jednak nie przekonuje.
Wbrew dążeniom władz ZHP, ani Związek, ani tym bardziej jego Rada Naczelna,
nie są strukturami, które definiują harcerstwo. Są ciałami, które mają im
służyc i wspomagać realizowanie się i urzeczywistnianie harcerstwa jako
ruchu.
Uważam, że zawsze, gdy RN, GK czy władze niższego szczebla o tym zapomną,
możemy im powiedzieć "nie", nie narażając się na złamanie zobowiazania
instruktorskiego.

pozdrawiam
olek
:-)








Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj